Forum o Simsonach

matekk91

Jeśli chcesz mieć bezawaryjny motor to simsona nawet nie kupuj.

kolis97

Moze i sa drogie, ale ja np. kupilem Vespe na wakacje i zrobilem prawie 6 tys bezawaryjnie, wiec wiesz...

Volks

Tym postem rozwiałes moje wszelkie wątpliwosci. Nie mam zamiaru się pakowac w jakies bagno przy ktorym codzienie czy tam co tydzien trzeba grzebac chociaż tam poczyscic czy cos to nie tak zle, bo na to czas bym znalazł. Simsony są piękne podoba mi się ich prostota, ale mam obawy i jego awaryjnosc, simsony tak za 1500-1800 chyba się nie będą sypac, ale to chyba zależy od własciciela. Wolałbym ogolnie simsona od skutera, ale moim dylematem jest jego awaryjnosc. Co najczęsciej w simku wysiada ? Pytam tak żebym wiedział jakie w przyszłosci będą czekac mnie koszty ew.naprawy. Jeżeli wymienię na oryginalne dobre częsci i ma mi jezdzic długo to j€bac te skutery. Panowie ratujcie !

kolis97

Za to jaka frajda tak sobie w weekendy pogrzebac w motorku i miec satysfakcje ze sie samemu naprawilo. Hmm nie wiem co sie czesto psuje. Nie mialem jeszcze simka. Obserwuje tylko kolegi. On nie ma problemow z nim bo po remoncie jest ale elektryka tylko siada dosc czesto.

matekk91

Zależy jak trafisz.

Volks

Nieraz czas na simsona znajde więc może się skuszę bo manual Wink (1)

Kolis co do Vespy to swietne skutery, ale szkoda na moje drogi tego legendarnego skutera. Matek, ale tak mnie więcej co tobie się psuje, może twoim znajomym ? Może ktos inny zainteresowany tematem się wypowie.

matekk91

U mnie nic się nie psuje, no ostatnio coś tam z tłokiem, pęknięty pierścień i tłok mam do wymiany, ale to wynika z tego, że kiepska jakość wykonania a poza tym odpalam i jadę. Ale ogólnie wszystko się może zepsuć jak nie jest dobrze zrobione i się nie szanuje.

pawel723

Ja miałem częste problemy z linką gazu wiecznie mi sie przecierała a raz mi pękła że musiałem trzymać ją w dłoni to były przeżycia. Druga sytuacja to z mojej nieuwagi jak będziesz miał za mało powietrza w oponach to mi się 2 razy wyrwał wentyl z dętki. Miałem też problemy z ładowaniem ale się skapłem ze elektrolit do ELBY mi się dostał i poprzerywał ścieżki. I to chyba wszystkie takie częste awarie.

Volks

Ee tam linki to spokojnie Wink (1)

gorzej jak cos poważniejszego będzie. Nie no za 1700 to takiego żeby odpalał i jechał i bezawaryjny był Wink (1)

kolis97

Ja vespe tuklem po dziurach przez 6 tys i jakos wytrzymala. Wide grin

Volks

Podsumowanie tematu: Panowie zrobię małe podsumowanie tematu. Otóż o simsonie na tym forum a szczególnie w tym temacie dowiedziałem się bardzo dużo. Dziękuję wszystkim tym, którzy chętnie odpowiadali na moje "nudne" i czasami "banalne" pytania. Pozostaje mi tylko wybrać Yamaha Aerox używana, Peugot Speedfight używany, Simson s51. Większość z was powie żebym brał aeroxa, ale jeśli bym go wybrał to tylko dlatego, że jest bezawaryjny. Z peugotem to samo. Minusy tych skuterów to dupne zawieszenie do lasu, ale jak bym już miał którykolwiek z tych skuterów to do lasu nimi nie wjade. Plusem simsona jest dobre zawieszenie, to, że jest kultowy mimo upływu kilkudziesięciu lat, ale minusami jak na razie to biegi, gdyż obawiam się, że w mieście czy gdzieś tam sobie nie poradzę, żeby mi się nie mieszało. To chwilowa obawa, bo wiadomo, że trudno nie będzie, ale taka zawsze obawa jest. Mój ojciec mówi, że lepsza Yamaha, bo to automat i mówi, że biegi będą mi się mieszały, ale chce mnie odciągnąć od simsona, ale bardzo mi na nim zależy. No i nie wiem jak z tą awaryjnością, bo trzeba liczyć na farta żeby się nie psuł i co chwilę nie trzeba byłoby w nim coś wymieniać, to mnie boli najbardziej ! Chociaż z drugiej strony jak się wymieni na dobrą część to ponoć posłuży. Plusem jest również bardzo duża dostępność części, oraz to, że są niedrogie. Kolejną zaletą jest cena simsona. Jak dobrego można kupić już za 1500-1800 to starczy mi na OC,rejestrację i inne duperele, nawet zostanie mi na części w razie konieczności ich wymiany. Nie wiem jak z hamulcami w simsonie, wiem, że Yamaha ma jak żylety hamulce i dobrej marki Brembo. Czekam na wasze odpowiedzi co do mojego podsumowania i pytania odnoście hamulców. Pozdrawiam !

kolis97

Mi tez na poczatku manual wydawal mi sie czarna magia. Happy

Ojciec mi raz tylko powiedzial : powoli sprzeglo i dodawac troche gazu. Za drugim startem juz opanowalem sprzeglo. Biegi wyczulem w jeden dzien.

P.S. : Mam tylko pytanie do posiadaczy simsonow, to prawda , ze hamowanie silnikiem szkodzi tym rodzaja silnika montowanych w simkach /2T/.? Sory za OT Tongue out (1)

Volks

Właśnie też mnie ciekawi to pytanie Happy

Jeszcze chciałbym żeby ktoś mi wyjaśnił jak te hamulce w simsonie się sprawują.

matekk91

Ogólnie silnikiem 2T się nie hamuje, dojeżdżanie do świateł różnicy nie robi, ale z lasu zjeżdżając z dużej góry nie polecam zjeżdżam na biegu, można silnik zatrzeć. A hamulce hmm, szału nie ma, ale tylne koło idzie zablokować na asfalcie bez problemu, przód jak dobrze się wyreguluje też jest ok.

mikixo

Ja w swoim simku hamulce mam bardzo dobre, że nawet na piachu koło blokuje bez problemu,ale z przodu to trochę gorzej, ale simson na te osiągi, co ma to takie hamulce wystarczają.