Forum o Simsonach

banan

jak odpale simka jak jest zimny to strasznie przerywa , gaśna az w końcu strzeli z rury . w koncu jakos udaje mi sie nim ruszyć ( przewaznie na popych) i jak sie juz zagrzeje to chdozi idealnie nawet po zgaszeniu puki jest ciepły odpala i pracuje na wolnych obrotach ale jak juz zostawie go na dłuzszy czas i ostygnie to znów przerywa i strzela. Co sie mogło z nim stać ? Sad (1)

zapłon jest raczej ustawiony dobrze bo jakies 3 dni temu to robilem.

Poprawiłem nazwe tematu/ Karkówa

Kondzio333

A zaraz po ustawieniu zapłonu chodził ci dobrze? Czy tak jak opisujesz?

banan

chodzil dobrze ale coś mu odwalilo

Kondzio333

To może sie jednak ten zapłon przestawił. Albo coś z gażnikiem nie tak w co wątpie

banan

no ale jak on jest cieply to chodzi jak nalezy

remix

Mi się zdaje że to wina zapłonu może jak go ustawiałeś to za mało przykręciłeś i się przestawił Happy

sr50

Obczaj jak tam ta sprawa z zaplonem Jak juz wspomniano..! I Daj znac co sie dzieje!

banan

jutro ustawie go jeszcze raz

sr50

Spoko .! I dokrec Mocno zeby sie nie przestawial:D

banan

mogłem tez niedokręcic przerywacza..ups jutro popatrze na to i napisze co i jak

sr50

heh zdaza sie:D/ czlowiek uczy sie na wlasnych bledach:]

zombek7

no ja tez tak milem i to był zapłon... a na odwrót też miłem że zimny palił a ciepły nie

grzesiek_simsons51

moj jak jest zimny to musze kopac z 7 razy a jak stoi tak do 20 min to na raz zapali, a powyzej 20 min to musze juz troche wiecej kopać.

sr50

przy moim sie jeszcze nie zdazylo zeby nie zapalil za 2 razem ,praktycznie zawsze od 1 pali chyba ze za lekko kopne;d

banan

moj mimo tych usterek pali od kopa...krecilem zaplonem i nic , sam sie przestawia podejzewam co to ale nie chce zapeszac xD