Forum o Simsonach

Klimas_h442

Witam.
Mam problem z Simsonem S50 B2 elektronik otóż w zimową pogodę gdy temperatura nie przekracza 10C mój simek jak jest zimny nie chce zapalić,daje ssanie przekopnę z 3 razy na ssaniu,spuszczam z ssania i mógł bym kopać do jutra i tak go nie zapale,muszę go brać na pycha,i to muszę pchać z dobre 50m żeby zapalił,jak zapali to idealnie chodzi na niskich,bardzo dobrze wkręca się na obroty,no miód ale jak postoi z 5-10 min to już trzeba go pchać bo inaczej nie chce zaczaić.Regulowałem gaźnik na wszystkie sposoby,ustawiałem poziom i nic.Co może być

DarkMan44

Ustaw zapłon i przerwe na świecy napewno to coś pomoże

Klimas_h442

Zapłon jest ok(na znaki) gdyż był ustawiany latem,i wtedy simek zawsze palił na szczała,nie przestawił się,dziś sprawdzałem i od remontu ok 6tys i nie ma najmniejszych luzów na magnecie.Co do świecy to obojętnie na jakiej jest to samo

walker69

ja bym zmienił świecę

Tomek1212

A ja bym zmienił gaźnik.

Klimas_h442

No gaźnika od razu zmieniać nie będę chociaż w ostateczności to zrobię,jaki może być tego powód?

grzesiek_simsons51

a ja bym zapalał go tak jak to poradził mi kiedys Tomuś i bardzo mu jestem za to wdzieczny bo miałem problemy z paleniem na zimnym czyli tak:
ide rano do simka, wyłączam zapłon, kopie 3 razy bez zapłonu i bez gazu oraz ze ssaniem,następnie włączam zapłon (ssanie włączone) i kopie raz bez gazu i gdy załapie to gazu mu.
ja dwaniej paliłem go z gazem i nie chciał zapalać a jak mi Tomuś powiedział ze pali sie bez gazu to od razu pali dobrze. spróbuj sam moze pomoże Happy

Antonio

A ja bym sprawdzil kondensator Wink (1)

To jest pierwsze co robie, gdy jest cos nie tak.

marcias

Antuan... to elektronik jest.

House

mam nieco podobny problem , tyle ze po wystygnieciu .... jak zimny dobrze zapala , gdy jest goracy tez , ale postoi zima 5 min ( latem troche dluzej ) i jak kopne to czasem odpali i po sekundzie zgasnie z tym mruknieciem jakby nie mial gumy od filtra na gaziolu . i pozaniej moge kopac w cholere , po kilku kopnieciach zazwyczaj wystrzeli z tlumika , raz na ruski rok uda sie go zapalic po 20 kopnieciach . probowalem kopac na ssaniu , bez , z gazem , bezi tak samo . Jednak jak mowilem jak jest zimny i cieply ladnie pali , fajnie trzyma obroty i wogle ..... czy moze to byc wina zaplonu ? albo puchnacego tloka ? probowalem na roznych swiecach , platynki sa nowe , tak samo kabel WN , faja i cewka butelkowa , gaznik czyscilem ....

Klimas_h442

Co do przekopnięcia przed zapalaniem to też próbowałem i nic.Denerwuje mnie to,po każdym postoju muszę go zapychać

kamillo_93

Klimas_h442

Chodzi mi o pchanie

Michal91a

jak palisz to nie spuszczaj ssania do puki nie odpali to po pierwsze a po drugie albo w cale gazu nie dawaj albo tylko trochę nie dużo

Klimas_h442

A może cewka butelkowa siadła? Czy cewka od platynkowca jest taka sama jak w elektroniku oczywiście biorąc pod uwagę 6/12V