Forum o Simsonach

lukasz54

właśnie niedługo wyjeżdzam simem s51 na przejażdżkę po terenie górzystym mam takei pytania

1. jak radzicie zjeżdzac z górki? hamować silnikiem, na luzie? bo hamując hamplami zużyją sie zbytnio? jeśli przez kilka km będę non stop hamował?

2. kolo mojego miejsca zamieszkania jest taka droga leśna
i tak sie zastanawiam czy jazda nią cos szkodzi?
jest to w lecie i na tej drodze jest duzo gałęzi, korzeni w ziemi
da sie jedynie jechać na 1 biegu albo najwyżej na 2 i okropnie trzęsie
cos moze sie zużyć, zepsuć, np amortyzatory, koła?

pozdro

Gangsta

kurcze lukasz czasem zadajesz dziwne pytania.. jak jedziesz z gorki to sie rozpedzasz wrzucasz luz i sie toczysz czasem hamujac hamulcami Happy

jakbys widzial po jakich ja korzeniach i innych wybojach jedzdze simem.. i jakos odkad wymienilem sprezyny to nic sie nie dzieje z zawieszeniem ale no wiadomo ze zawieszenie na wybojach sie szybciej zuzywa :look

berecik

a o kola sie nie buj znam goscia cojezdzil simem na torze motocrosowym Wink (1)

klemens_14

Ja swoim simkiem jezdze po wszystkim piach bloto asfatl lasy i nic sie jeszcze nie stalo raz mi sie tylko odkrecilo kolanko od wydechu i raz sie zatrzymalem na 3 metrowej kaluzy bo nie wiedzialem ze ma 20cm glebokosci tyle co ten 16 letni sprzet przeszedl to glowa mala mi sie nic narazie nie zuzywa wymienic musze tylko hamulce;p

Karkówa

Łukasz naprawde czasami zadajesz takie śmieszne pytania.

lukasz54

sami zdziwilibyście sei jakie na niektórych odcinkach są wyboje spowodowane korzeniami jedziesz 5km/h a trzęsie ze szkoda gadać

Gangsta

normalka ze hamulce sie beda zuzywac przeciez to normalka ale nie boj sie nie ruzyja sie tak szybko :P wszystko jedno na ktory luz ma byc po prostu luz :look

berecik

najprosciej trzymaj sprzeglo

lukasz54

matheush

Kurde gościu jak ci tak żal simka to po co chcesz jechać w teren? Bo tam chyba jedzie się po to żeby ZASZALEĆ... Ja swoim jeżdżę głównie w terenie, a jak mam do wyboru szosę, albo polną to oczywiście jadę tą drugą. A średnia prędkość to ok 55km/h...
Jak czytam twoje posty to jakbym słuchał starej babki, ciągle narzekającej i przejmującej się byle gównem...
Sorry, ale w końcu wybuchłem...
A co do zużycia hamulców to hamuj piętami skoro żal ci 17 zł raz na rok - tyle kosztują nowe szczęki, a przy ostrej jeździe naprawdę nie trzeba ich wymieniać częściej...

oli98lite

lukasz54 - czytam Twoje wypociny i sie zataczam ze śmiechu :P Jeżeli będziesz trzymał sprzęgło tak, że będzie całkowicie wysprzęglało to nic nie ma prawa się stać. Wiesz kiedy palisz sprzęgło? Jak trzymasz simka na biegu i na półsprzęgle bo wtedy tarczki delikatnie się ze sobą stykają. Wiesz jak działa sprzęgło? Najprostsze to 2 tarczki - jedna się kręci zgodnie z obrotami silnika a druga z kołem. Jeżeli stoisz w miejscu to jedna tarczka się kręci a druga nie. Zaczynasz puszczać sprzęgło to zaczynają się one do siebie zbliżać tak, że jedna zaczyna napędzać drugą. Jak sprzęgło jest całkowicie puszczone to obie tarczki są ze sobą mocno ściśnięte. Jeżeli jednak sprzęgło jest puszczone w połowie to sytuacja nie wygląda już tak różowo. Wtedy jedna tarczka kręci się szybciej od drugiej jednocześnie ją napędzając. A więc wtedy dochodzi do ścierania się tarcz a więc tzw. "palenia sprzęgła". Mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Pozdrawiam

lukasz54

oli ok ale każdy Ci powie ze stojąc przed skrzyżowaniem nie należy stać na biegu z wciśniętym sprzęgłem czy to autem czy motorowerem
bo sie szybciej zużywa

Karkówa

ALe ty masz problemy do twojej wiadmosci ja pale gume kręce bączki staje dęba robie zrywy juz od dwóch lat i nie wymienialem nic oprócz opon a ty sie przejmujesz byle gównem.

Gangsta

dobra dajcie spokoj chlopakowi Happy

nie jedzcie po nim po prostu sie pyta (w koncu kto pyta nie bladzi nie?? :P ) :look

mex500

może chłopak sam na niego zapracował i mu go żal ;p ?

ja nigdy sprzęgła (czy to na motorze czy w samochodzie) nie trzymam wciśniętego dłużej niż około 30s...półsprzęgło u mnie nie istnieje...gdy podjeżdżam do skrzyżowania,świateł czy wyjazdu na główną...zawsze wyrzucam na luz i puszczam sprzęgło (taki nawyk),chyba że wiem że akurat mogę wyjechać to redukuję albo jadę sobie cały czas tak samo

z górki można zjeżdżać na kilka sposobów...słyszałem że z górki powinno się zjeżdzać na tym biegu pod,którym się na nią wyjeżdża Wink (1)

albo się rozpędzasz i luz....

albo...masz włączony bieg (tak jakbyś go odpalał z pychu) i nie dodajesz gazu (WTEDY NIE ZUŻYWASZ BENZYNY !!!) ale w simsonie to raczej nie odniesie porządanego skutku (w samochodzie albo w większym motocyklu owszem)..

gangsta....wszystko spoko,ale chłopak z reguły takie za przerposzeniem "dziwne" pytania zadaje

...

Pozdro