Forum Forum o Simsonach Strona Główna Forum o Simsonach
Forum wszystkich posiadaczy motocykli Simson
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Silnik pracuje tylko na bardzo przyśpieszonym zapłonie
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum o Simsonach Strona Główna -> Problemy silnikowe
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek1212
PREZES
<font color=red>PREZES


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 10219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów - polski biegun ciepła

PostWysłany: Śro 20:38, 05 Paź 2011    Temat postu:

Przy tym twoim genialnym module sterowanym przez platynki jest coś w rodzaju kondensatora, czy przez platynki płynie minimalny prąd ?
Sprawdź dokładnie stożek na magnecie. Jeżeli masz możliwość to załóż inne magneto.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 20:48, 05 Paź 2011    Temat postu:

Tak, przez platynki płynie prąd ok. 100mA (tzw. samooczyszczanie się styków). Sprawdzałem, czy stożek na magnecie nie jest przesunięty i czy nie puściły nity - wszystko OK.
Dzisiaj chyba zrobiłem wszystkie "badania" aby potwierdzić fakt, że zapłon jest przedwczesny. Dlatego sprawdzałem nie "na znaki", tylko w oparciu o faktyczne położenie tłoka w cylindrze. Wszystko było mierzone w oparciu o rzeczywiste położenie tłoka w GMP i potem dynamicznie potwierdzone lampą stroboskopową podczas pracy silnika.
Ja sam nie mogę w to uwierzyć ale taki jest fakt: silnik pracuje przy zapłonie 9,5mm przed GMP.
Na razie nie widzę błędu w tych pomiarach, wszystko się zgadza. Poza tym, że się nie zgadza Wink (1)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek1212
PREZES
<font color=red>PREZES


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 10219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów - polski biegun ciepła

PostWysłany: Śro 21:51, 05 Paź 2011    Temat postu:

Cewka WN zasilana jest z aku ? Próbowałeś podmieniać tą cewkę ?
Opisz jeszcze w miarę dokładnie moment od kiedy się to stało.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:04, 06 Paź 2011    Temat postu:

Tak, cewka WN jest zasilana z aku. Cewkę wymieniałem kiedyś przy testowaniu modułu zapłonowego, na taką grubaśną z Poloneza i moduł pracował tak samo dobrze. Gdyby jednak cewka (czy cokolwiek innego) wprowadzała opóźnienie, to i tak powinno to zostać wykryte podczas badania stroboskopem. Wiem, że nie wygląda ta "lampa" zbyt wiarygodnie ale skoro pokazuje, że mój znak na magnecie względem papierowej skali jest w tym samym miejscu,w którym następuje rozwarcie styków przerywacza, to nie jest to przypadek i wygląda to wiarygodnie.

Pierwsze objawy pojawiły się w trakcie spokojnej, relaksacyjnej przejażdżki ze średnią prędkością 50 km/h. Po przejechaniu 15km zrobiłem sobie przerwę i potem miałem problem z uruchomieniem silnika: pojawiło się "pufff" w tłumik. Po wymianie świecy uruchomiłem silnik. Trochę szarpał podczas jazdy i okresowo słabł ale jakoś dojechałem do domu. Potem udało się odpalić tylko przy tym przyśpieszonym zapłonie.
Odpowiadając na wcześniejsze pytanie: niestety nie mam możliwości użycia innego magneta.

Obecnie jedynymi objawami, że coś jest nie tak, są trudności z uruchomieniem zimnego silnika (na ciepłym pali bez problemów) oraz słabnięciem po nagrzaniu. Gdybym nie zrobił tych pomiarów, to może nawet przeszdłbym nad tym do porządku dziennego Happy
Tym niemniej całe zjawisko jest pozbawione sensu i być może robię jakiś błąd podczas pomiarów 8O
Opiszę więc jak ustaliłem te 50 stopni - może w tym rozumowaniu tkwi jakiś błąd:

1. Ustawiłem stator wg przepisowego 1,4mm przed GMP: silnika nie dało się uruchomić.
2 Obracałem stator w lewo, krokami po 5mm, do momentu aż silnik odpalił i stabilnie pracował na wolnych obrotach.
3. Na magnecie przykleiłem cienki pasek białej taśmy samoprzylepnej
4. Wykręciłem świecę i włożyłem do cylindra samorobny czujnik zegarowy aby wyznaczyć GMP.
5. Naprzeciwko paska na magnecie przykleiłem do kartera wydrukowaną skalę (foto wyżej) z podziałką w stopniach: 0 stopni na skali, naprzeciw paska na magnecie
6. Obracając magneto w prawo (zgodnie z obrotem wału), przy pomocy miernika (pipczy przy zwarciu) ustaliłem moment rozwarcia styków przerywacza
7. Okazało się, że rozwarcie styków nastąpiło, gdy pasek taśmy na magnecie był naprzeciw kąta 50 na papierowej skali.
8. Dodatkowo oznakowałem kreskę na magnecie i uruchomiłem silnik. Oświetlając magneto LED-em stroboskopu, poszukałem znaku na magnecie. Był wyraźnie widoczny tylko w jednym miejscu: dokładnie naprzeciw kąta 50 stopni na papierowej skali
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 15:09, 08 Paź 2011    Temat postu:

Piszę posta pod postem, bo mam kilka nowych informacji.
Zdemontowałem cylinder i tłok. Oględziny nie przyniosły żadnych rewelacji i wszystko wygląda chyba normalnie. Pierścienie całe, bolce w zamkach na miejscu, tuleja o powierzchni lustrzanej z bardzo delikatnymi pionowymi kreskami/przebarwieniami ale nie są to rysy, które dało by się wyczuć palcem. Jedynie w przedniej części tłoka, między denkiem a pierwszym pierścieniem jest kilka pionowych rys (być może powstały przy zakladaniu cylindra). Tłoka ma ciemne przebarwienia, co widać na fotkach. Uszczelka pod cylindrem cała. Poruszając tłokiem na korbowodzie góra/dół nie dało się wyczuć luzu.
Jedyne co mnie zdziwiło, to tak szybkie nagromadzenie się nagaru w komorze spalania. Niedawno ściągałem głowicę i czyściłem ją z nagaru, co widać na fotce wcześniej (z aluminiową uszczelką). Olej porządny, mieszanka 1:40, więc to trochę dziwne dla mnie.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dodatkowo zamontowałem stary zestaw 50cm3: tłok, cylinder i głowicę. Okazało się, że silnik także pracuje tylko na przyśpieszonym zapłonie i opóżnienie go do prawidłowego 1,8mm przed GMP uniemożliwia uruchomienie silnika. Po przestawieniu na zbyt wczesny odpalił od razu.
Po raz kolejny zmieniłem świecę oraz sprawdziłem wyznaczenie znaku na magnecie w stosunku do GMP tłoka - jest jak było.
Kupiłem też trochę świeżego paliwa (95) i zrobiłem mieszankę 1:50. Wypaliłem stare paliwo z gaźnika i na pomocą "kroplówki" zasiliłem gaźnik.
Nie przyniosło to żadnej zmiany.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek1212
PREZES
<font color=red>PREZES


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 10219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów - polski biegun ciepła

PostWysłany: Pon 1:25, 10 Paź 2011    Temat postu:

A ja mam tylko jedno pytanie, w jakim celu robisz mieszankę w proporcji 1:40 ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 6:41, 10 Paź 2011    Temat postu:

To średnia statystyczna. Gdy ostatnio nalałem do baku paliwa pod korek, wewnątrz była jeszcze mieszanka 1:33, dolałem resztę z kanistra też 1:33 oraz kilka litrów już normalnej 1:50.
Wyszło więc coś koło 1:40 Happy

Aby upewnić się, że mój stroboskop pokazuje poprawnie, pojechałem do mechanika posiadającego prawdziwą lampę: wynik pomiaru zgadzał się z moim.
Po tym co stwierdziłem w poprzednich postach wynika, że:
- układ zapłonowy działa poprawnie, tzn. iskra jest w momencie rozwarcia styków przerywacza i na pewno jest to prawdziwe 50 stopni
- od strony mechanicznej cylinder, tłok itp. są w porządku (pomijając nagar)
Jedyne co pozostaje w kręgu podejrzeń to gaźnik.

Czy jest możliwe aby skład mieszanki był na tyle nieprawidłowy, że do jej zapalenia i działania silnka był potrzebny kąt wyprzedzenia rzędu 50-60 stopni?
Jak na razie jedyną nieprawidłowością jest ten nagar w komorze spalania (foto wyżej). Być może to jednak mieszanka jest zbyt bogata albo zbyt uboga?
Poszperałem trochę w książkach i okazuje się, że np. mieszanka zbyt uboga (w paliwo) spala się dłużej.
Kombinowałem tak: zbyt uboga mieszanka pali się dłużej, więc przyśpieszony zapłon zapali ją wcześniej ale szczyt ciśnienia wypadnie za GMP i dlatego nie ma spalania stukowego.
Jednak uboga mieszanka chyba nie spowoduje powstawania nagaru na głowicy. Raczej to wskazuje na mieszankę zbyt bogatą - przy takiej występuje ciemny nalot i okopcenie na świecy.
Moja świeca wygląda tak:

[link widoczny dla zalogowanych]
Po zastanowieniu przypomniałem sobie, że początkowo gdy zacząłem grzebać przy silniku, wydawało mi się, że świeca jest zalewana (była intensywnie mokra). Przy prawidłowym zapłonie silnik czasem udawało się odpalić NA CHWILĘ, jeśli wcześniej wykręciłem świecę i ją osuszyłem.
Ale co kilka kopnięć pojawiało się puff w tłumik (albo strzał) i stąd moje podejrzenie o zbyt późnym zapłonie i przestawianie go aż do kąta 50 stopni.
Może rzeczywiście dałem się wpuścić w maliny tym zapłonem i mieszanka jest zbyt bogata. Być może "strzał" w tłumik był spowodowany obecnością nie spalonego paliwa w wydechu a nie za wczesnym zapłonem.

Jedyne co nie pasuje do tej koncepcji, to:
- regulowałem gaźnik śrubą składu mieszanki i zmieniałem położenie iglicy
- gdy na zimnym silniku używa się ssania przy zamkniętej przepustnicy, to elementy gaźnika odpowiadające za skład mieszanki są omijane. Czyli nie ma możliwości ustawienia składu mieszanki na ssaniu - zawsze jest tak samo bogata/uboga i silnik powinien odpalić (nie odpalał)

Postaram się to dokładne sprawdzić i zdam relację. Na razie rozebrałem gaźnik, potraktowałem środkiem [link widoczny dla zalogowanych] i zostawiłem go na noc zamoczonego w czystej benzynie.

Mam pytanie do osób często rozkładających silniki:
czy to jest normalne, że u mnie komora spalania i tłok już po kilkudziesięciu km pokryły się nagarem? Podobno przy używaniu dobrego oleju nawet po kilku tysiącach km powinny być czyste. A olej jest markowy: Mobil Extra 2T.


Ostatnio zmieniony przez Syzyf dnia Pon 6:50, 10 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek1212
PREZES
<font color=red>PREZES


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 10219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów - polski biegun ciepła

PostWysłany: Pon 20:38, 10 Paź 2011    Temat postu:

Co to za olej (specyfikacja i rodzaj) ?
Jeżdząc na dobrym oleju i co ważne odpowiednim składzie paliwa (benzyna+olej) oraz oczywiście opdowiednio wyregulowanym silniku nie powinien powstawać nagar w takich ilościach jak u ciebie.

Masz straszne przedmuchy na pierścieniach (na tym zestawie z ostatnich zdjęć). Na pierścieniach nie powinno być takich rys, a tłok na czarno okopcony powinien być jedynie w minimalnym stopniu i tylko od strony wydechu i/lub w okolicach zamka.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 21:58, 10 Paź 2011    Temat postu:

Przypuszczam, że to szybkie nagromadzenie nagaru powstało na skutek złej regulacji albo wady gaźnika.
Specyfikacja oleju, który używam od początku docierania: [link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:09, 13 Paź 2011    Temat postu:

Szukając przyczyny, wymieniłem jeszcze gaźnik na 16N1. Chodziło o sprawdzenie koncepcji, że zły skład mieszanki powoduje, że jej zapłon i spalanie może nastąpić tylko wtedy, gdy kąty wyprzedzenia jest dużo większy.
Jednak wymiana gaźnika i zmiany składu mieszanki nie przyniosło efektów.
Dzisiaj jednak olśniło mnie i znalazłem przyczynę usterki.
Uświadomiłem sobie, że oprócz składu mieszanki jest drugi czynnik odpowiedzialny za jej podatność na zapłon: iskra na świecy. W przypadku "słabszej" iskry może być tak, że słabiej sprężona mieszanka zapali się, zaś bardziej sprężona już nie. To by tłumaczyło dlaczego silnik zapala tylko przy znacznie przyśpieszonym zapłonie.
Od razu prowizorycznie podłączyłem grubaśną cewkę butelkową z Poloneza, ustawiłem poprawnie zapłon i motor zapalił za pierwszym razem Wide grin
Przywiązałem cewkę sznurkiem Wink (1) do gaźnika i odbyłem testową przejażdzkę, po której jestem przekonany, że przyczyna usterki została wykryta.
Zatem podana wcześniej przez Tomka1212 wskazówka abym wymienił cewkę butelkową okazała się jak najbardziej słuszna. Szkoda, że od razu z niej nie skorzystałem.
Wielkie dzięki - miałeś nosa Happy

Teraz wreszcie można zrekonstruować wydarzenia jak w katastrofie lotniczej:
- cewka butelkowa psuje się w perfidny sposób, czego niezauważalnym objawem jest pogorszenie się iskry. Być może przyczynił się do tego mój tranzystorowy moduł zapłonowy, który powoduje przepływ przez cewkę większego prądu
- w trakcie przejażdzki - po postoju - nie mogę uruchomić silnika. Wymiana świecy pomaga - być może miała np. minimalnie mniejszą przerwę i silnik chwilowo odpalił.
- potem było coraz gorzej ale zauważyłem, że przyśpieszenie zapłonu wydatnie pomaga, bo silnik pracuje
- przejechałem kilkadziesiąt kilometrów na przyśpieszonym zapłonie starając się coś zaobserwować
- okazało się, że silnik szybko się nagrzewa a potem traci moc. To chyba te próby spowodowały lekkie zatarcie tłoka i pierścieni. Być może na skutek spalania stukowego i występowania dużego ciśnienia przed GMP nastąpiły przedmuchy na pierścieniach - stąd osmolenia tłoka i szybko osadzający się nagar

Pozostaje mi teraz założenie z powrotem osprzętu do 70cc i sprawdzenie, czy uszkodzenia spowodowały odczuwalne pogorszenie osiągów.
Serdecznie dziękuję wszystkim za pomoc i chęć wysilenia szarych komórek. Usterkę udało się wykryć trochę okrężną drogą ale przy okazji nabrałem nowych doświadczeń.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pawel332
Bywalec
Bywalec


Dołączył: 23 Maj 2010
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Jelenia góra
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:32, 13 Paź 2011    Temat postu:

To fajnie że znalazłeś rozwiązanie :]
Napisałeś "Być może przyczynił się do tego mój tranzystorowy moduł zapłonowy, który powoduje przepływ przez cewkę większego prądu "
mam taki układzik tyle ze chwilowo leży w szufladzie ale mam zamiar do niego powrócić jak dołożę 3ią cewkę ładowania.Było by miło z twojej strony gdybyś po upewnieniu się czy tak jest lub nie napisał w temacie tj potwierdził lub nie te przypuszczenia. Choć kilka osób lata na takim zapłonie i takich problemów nie ma to jest nadzieja.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pustack
V.I.P
<font color = orange>V.I.P


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 4332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grybów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 20:37, 13 Paź 2011    Temat postu:

No to dobrze, że w końcu Ci się udało Wink (1)
A co dokładnie z tym modułem zapłonowym? Cewka zepsuła się na skutek większych prądów przez nią płynących przy tym module?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 21:40, 13 Paź 2011    Temat postu:

Faktem jest, że przyczyną usterki była zbyt słaba iskra. Sęk w tym, że sama cewka nie jest uszkodzona w sensie ogólnym, tzn. nie zmieniła się rezystancja jej uzwojenia pierwotnego (4,4 oma mierzone dzisiaj) i nadal wytwarza ona iskrę, bo silnik chodził przy przyśpieszonym zapłonie. Nie można więc powiedzieć, że spaliła się. Być może jest to przypadek, że usterka ujawniła się kilka miesięcy po zamontowaniu modułu zapłonowego acewka miała feler już wcześniej.
Przyczyną może też być fajka, którą wymieniłem ze zwykłego plastikowego "szajsu" na firmową marki BERU. Ta fajka ma wewnątrz rezystor przeciwzakłóceniowy, który być może powoduje osłabienie iskry (tego nie wiem). Z tym, że zmiana fajki nastąpiła już po problemach z odpalaniem.
Postaram się sprawdzić, czy silnik odpali na starej cewce po zmianie fajki i napiszę o tym.

Dużo ważniejsze wydają mi się inne wnioski płynące z tego przypadku, o ile moje spekulacje w poście wcześniej o przyczynach lekkiego zatarcia są prawdziwe. Chodzi o ustawianie zapłonu "na czuja" i konsekwencje, jakie to może spowodować. Na pewno wiele osób tak ustawia zapłon, bo przy ustawieniu "książkowym" silnik im źle działa albo nie chce zapalać. Jeśli moje przytarcie tłoka i pierścieni nastąpiło na skutek jazdy z przyśpieszonym zapłonem, to to samo może się stać w silniku, w którym zapłon jest ustawiony metodą prób i błędów "aby chodził". Zauważcie, że w moim przypadku - jak przypuszczam - te uszkodzenia powstały bardzo szybko, bo przejechałem jedynie tylko ok. 50km :!
Tak więc, jeśli ktoś musi przyśpieszyć zapłon aby silnik działał, to może to być pierwsza wskazówka, że z iskrą jest coś nie tak. Konsekwencje zaś mogą pojawić się w postaci przegrzewania się silnika i objawów typu "puchnący tłok", spadek mocy po zagrzaniu się a na końcu znacznym uszkodzeniem tłoka i pierścieni.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Tomek1212
PREZES
<font color=red>PREZES


Dołączył: 08 Cze 2007
Posty: 10219
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów - polski biegun ciepła

PostWysłany: Czw 22:26, 13 Paź 2011    Temat postu:

No wreszcie, bo mi już też powoli zaczęło brakować pomysłów. Simsonowski silnik jest dość prosty konstrukcyjnie i wszelkie możliwe awarie są dość łatwe do zdiagnozowania.

Dziwne, że nie zaobserwowałeś pogorszonej iskry na świecy co z pewnością musiało nastąpić po awarii cewki.
Teraz pozostaje znaleźć jakąś cewkę, która okaże się bezawaryjna.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:01, 13 Paź 2011    Temat postu:

Oglądałem iskrę, jednak obserwacja w świetle dziennym powoduje, że trudno wyczuć czy jest OK. Miałem wrażenie, że kiedyś była mocniejsza ale nie mam na tyle doświadczenia aby zmiana od razu rzuciła mi się w oczy.
Nową cewkę już pozyskałem ze szrotu od jakiegoś Audi (marki Bosch, 10 zł) i podłączyłem na próbę: działa i przy module i przy normalnych platynkach. Ma rezystancję uzwojenia 1,6 oma ale moduł ma regulację prądu cewki, więc spróbuję go ograniczyć. Gabarytowo jest nieco większa niż oryginał (55mm średnicy) ale da się zamontować pod bakiem. Jak się sprawdzi, to może schowam ją pod bakiem nad rurą ramy.

P.S. Tomek - jak sądzisz: czy ten opisany wyżej "rozwój wydarzeń" jest poprawny, tzn. że uszkodzenia tłoka itd. powstały na skutek mojej jazdy na przyśpieszonym zapłonie?

Edit: Przy pomocy benzyny, rozpuszczalnika nitro i płynu do mycia silników K2 AKRA (słabo działa na nagar) udało mi się doprowadzić tłok i głowicę do względnej czystości:

[link widoczny dla zalogowanych]

Zamontowałem do silnika ponownie zestaw 70cc i silnik zapala i działa tak samo, jak przed usterką. Na szczęście zatarcie było tylko nieznaczne i wydaje mi się, że nie pogorszyło jego działania. Oczywiście przez pierwsze 20km jeździłem spokojnie ale potem przez chwilę odkręciłem manetkę i wydaje mi się, że silnik nic nie stracił na dynamice i mocy.

Sprawdziłem jeszcze, czy fajka miała wpływ na wielkość iskry i okazuje się, że nie. Już na gołej końcówce kabla WN zbliżonej do cylindra przeskok iskry następował przy odległości 3-4mm. Poprzednio przy module elektronicznym iskra była rzędu 15mm.
Przy takim sprawdzaniu trzeba nie przesadzać z odległością końcówki od cylindra. O ile przy platynkach nie ma to znaczenia, to przy wszelkich modułach elektronicznych zwiększenie odległości powyżej 10mm może spowodować niekontrolowany przeskok iskry z innego miejsca i uszkodzić moduł. U mnie obecnie cewka daje tak mocną iskrę, że jeśli oddaliłem kabel za bardzo, to nastąpiły przeskoki iskry spod kapturka kabla WN cewki do masowego kabla zasilającego. Na szczęście moduł ocalał.


Ostatnio zmieniony przez Syzyf dnia Nie 15:06, 16 Paź 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Forum o Simsonach Strona Główna -> Problemy silnikowe Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin