Forum o Simsonach

Imim

A więc tak.. Zacznę od początku...

Pewnego dnia chciałem nauczyć się podbijać simsona (tak wiem, mało inteligentnie) i po pewnym czasie zaczął strasznie mulić i kopcić na biało. Bardzo ciężko odpalał, a gdy odpalił nie mógł się wkręcić na obroty (nadal strasznie kopcił).

Po pewnym czasie przyjechał kolega (spec od simsonów) pokombinował coś z zapłonem, gaźnikiem i jakimś cudem odpalił i nie kopcił aż tak strasznie. Chciałem się przejachać, bo myślałem że po tylu próbach odpalanie pewnie jest dużo syfu w tłumniku to się przepali.
Nie zdążyłem wyjechac z bramy i zaczął strasznie przerywać i nie wkręcał się na obroty.

Po paru dniach odkryłem, że mam paliwo w skrzyni biegów. Więc wpadłem na pomysł żeby wymienić simeringi na wale.

Więc zamówiłem sobie, jakieś droższe, założyłem, odpalił od pierwszego pochodził może 5 sek i zgasł (już nie kopcił). Próbowałem go odpalić do tej pory i nic.. żadnych oznak życia..

Proszę o pomoc, z góry dzięki.

pss

Wiadomo oględziny świecy (mogło ją zarzucić) zobacz czy jest iskra.
Jeżeli próba uruchomienia nie przynosi pożądanego efektu sprawdź czy świeca jest mokra od paliwa. Jeżeli sucha gaźnik do czyszczenia, jeżeli mokra kontrola ustawienia zapłonu i przerywacza, bo możliwe że winien jest ścięty klin. Tyle na początek.

Imim

Gaźnik czyszczony niedawno, iskra bardzo mocna. Po próbie odpalenia jest mokra. Nie wiem czy to to ale jest jakby podwójna iskra. W senie, że udeżają dwie iskry w tym samym czasie, ale zdaje mi się, że jeździłem już na takiej i działał dobrze..

pss

Z tego co czytam to winien jest zapłon, zobacz bo może jest przestawiony. Jeżeli to klin to się od razu okaże że jest rozwarcie w losowo wybranym miejscu.

Imim

Jesli chodzi o ten klin na wale, przy magnecie to jest ok. Pokombinuje jeszcze z zaplonem. Na oryginalnym ustawieniu zaplonu nie dziala.

Odkrylem ze mam bardzo dziwny osad na tloku i zdaje mi sie ze osadza sie on rowniez na swiecy.
Czy to mozliwe ze mam jak pisalem wczesniej za duzo syfu w wydechu ? I czy jesli tak, to musze go w calosci czyscic ?

stasiu007

Możliwe że simering puszczał olej ze skrzyni i jeszcze są na tłoku jego ślady. Jak weszły Ci te zimeringi? Ciasno? Wsadziłeś głębiej czy równo z karterem od strony sprzęgła?

Imim

Ciasno, troszeczkę głębiej

Poprzedzam pytanie. Nie, simering się nie zagiął.

Imim

Prosze o pomoc...

stasiu007

Zimering powinien być osadzony równo z karterem nie powinien być nabijany głębiej.

pss

Imim

Ok, czyli simeringi są poprawnie zamontowane. Jeśli mam je lekko dalej to dobić je do końca ?

Czyli gdyby wszystko było ok, to dlaczego nie chce jeździć ?..

pss

Imim

Ok, jutro spróbuję nalać tej mieszanki do cylindra.. Nie sądze żeby pomogło.

Przegląd wszystkiego ? Można jakoś jaśniej ? Skoro iskra jest, paliwo jest, sprężanie jest, przecieków nie ma to co może być nie tak jeszcze?..

EDIT:sprawdzilem ta swiece. Smierdziala olejem ze skrzyni, wiec dolalem bezposrednio paliwo do cylindra i dalej nic.. I swieca teraz smierdzi mieszanka hipolu i paliwa..

Imim

Wybaczcie ze post, pod postem, ale spieszy mi sie i chce odswiezyc...

stasiu007

W skrzyni korbowej może być olej, jakby jakimś cudem udało Ci się go odpalić to może z czasem by go przepalił. Najlepiej było by go rozpołowić ale to trochę dużo roboty. Ogólnie na forum mnie kiedyś pouczyli żeby simering zakładać równo z karterem, jak wsadzałem głębiej nie odpalał, ale ok słuchaj kolegi Pss.