Forum o Simsonach

Antonio

Skoro pierscien sie wtopil w tlok to jakim cudem on sie nie zatarl?

baloniq92

Nie wiem jak ściągnąłem cylinder, dolna czesc dolnego pierscienia mi spadla na ziemie, górna była stopiona z tłokiem. Górny był spieczony w jednym miejscu. Sciagnąłem, kupiłem nowy zestaw, zrobiłem już dobre 140 km i dalej mi dzwonią... Może trzeba zmienić pierścienie na inne?

simluczek

Według mnie zapiekłeś pierścień, tak jak ktoś napisał wcześniej, używając simka do celów rolniczych - mała prędkość,duże obrotu-brak chłodzenia. Wiadomo ze jak poleci 1 pierścień to poleci i za chwile 2, bo kto ma odprowadzać ciepło jak nie on?? Wymiana zestawu nie pomoże, zwłaszcza jeżeli poprzedni zestaw pracował długo z tym zapieczonym pierścieniem...
Bardziej obstawiam - szlifen machen z tłokiem MZA lub DDR(jest w cenniku u Kniazia, ale kto wie jaki z niego DDR)

rejdzik

Kolego... masz dobry olej.
Ludzie przenieście się w końcu na syntetyki a odczujecie różnicę.

baloniq92

Simkiem jechałem normalnie, tak jak zawsze, tzn. tzw sportowa jazda, zmiana biegów na wysokich obrotach, ale nie uzywalem nizszych biegow niz 3 i 4, a jak pierścień poszedł, odrazu stracił moc i zgasł, więc nie jechałem nim Happy

Teraz myślę o jakimś dobrym niemieckim tłoku i pierścieniach. Wtedy nie ma prawa nic dzwonić, bo nawet na tym dzwoniącym zestawie sim idzie jak burza. 85 km/h na prostej to dla niego nie jest problem:)