Forum o Simsonach

ołłłjeeeaaaa

Witam wczoraj jechałem do miasta, pękła mi linka od sprzęgła. W mieście wymieniłem ją i wszystko było wporządku. Wróciłem do domu po 22. Podczas otwierania garażu słyszałem jak coś zgrzytnęło w silniku. Jednak simson nadal chodził, i normalnie wjechałem do garażu. Nawet nie sprawdzałem co sie ctało

Dzisiaj postanowiłem sprawdzić co w trawie piszczy i sie okazało że blokuje sie starter [nie da rady kopnąć]. Na zapych pali. Odkręciłem kapę od strony sprzegła i wszystko wygląda w porządku.

Kondzio333

A ta sprężyna jest na miejscu?? Jest złamana??

kUBA.pl

to pewnie Ci coś zablokowało wałek od startera może zabezpieczenie ci spadło

ołłłjeeeaaaa

piszcie wszystko dokładnie.

w mechaniźmie wszystko chyba ok, bo nieraz złapie kawałek a późneij znów sie blokuje.

chyba czeka mnie wyciągnięcie silnika i rozpołowienie go

ooryginall

Pewnie zjechały się zęby od wałka ale tego co zazębi się tam w środku i przez to może się blokować.

Tronic

zeby sprawdzic w jakim jest stanie walem startera i zebatki nie trzeba rozpolawiac.

ołłłjeeeaaaa

ok, jutro może będe miał czas to wyciągnę ten cały mechanizm,

narazie nie zamykajcie bo niejestem pewien czy to to

EDIT: jednak nic nie zaszło między te tryby w mechaniźmie startera. Później starszy mówił ze jeszcze tam zajrzy, ale nie sądze, żeby coś wypatrzył. :noo

Więc po południu najprawdopodobniej wyrzuce silnik z simka i na stół

ołłłjeeeaaaa

Do zamknięcia

Nie wiem jak to sie mogło stać! najwidoczniej cewka "wkręciła sie w magneto" i pociągnęło zapłon za sobą

Nie wiem gdzie mam ściągacz, jak znajdę to rozkręcę i zobacz co było przyczyną "pociągnięcia" za sobą zapłonu

ooryginall

Luzy na wale lub krzywe magneto

ołłłjeeeaaaa

nie!

jebany mychanik tak sie spieszył, że przykręcił cewkę na jedną śrubkę. I sie odkręciła, a później już pociągnęło ja w ch...

sory za wyrażenie, ale naprawde jestem zdenerwowany

Antonio

Bo po co robic samemu, nie?

ołłłjeeeaaaa

nie miałem czasu na robienie samemu. DO południa szkoła, po południu pomagam ojcu w warsztacie stolarskim.

To zdarzenie nauczyło mnie że lepiej poczekać tydzień lub dwa aż będzie chwila na pogrzebanie w motorq niż oddać byle komu i mieć przez to problemy

Paluch

Close