Forum o Simsonach

javorskyp

Witajcie. Mam problem z moim simsonem s51. Czasem gub iskrę tak co dwa tygodnie.. Problem jest następujący jade sobie po szosie i buch! tak jak bym fajke zdją w ogóle nie ma iskry i przekręcam kluczykiem na zero i spowrotem na 1 (w czasie jazdy) i jade dalej... Co to może być..? Simsonka mam już prawie rok. Elektryka jest 12V. Co jest w nim nie tak? Może coś w nim nie łączyć???? Gaźnik jest na 100% sprawny i wszystko jest ok nie jest zapchany tylko problem z zapłonem ( tą całą elektryką)... Jak kolega raz przypchał simsonka to nie wiedział czego nie pali bo nagle zgasł i nie dało sie zapalić ani na po pych ani z kopa. Ja już wiedziałem o tym i aby podszedłem i czy z kopa to jak kopie to trzeba przekręcić kluczykiem tak szybko w czasie kopnięcia ręką czy też na po pych to trzeba w czasie jazdy przekręcić kluczykiem. Świeca jest ok. A i dziś jak jechałem to tak mi zygało ten simson bo coś nie łączyło że nie wiedziałem czy dojade do domu. Jutro na 100% wszystko będzie ok. On ma tak co jakieś 2 tyg i boje sie jechać dalej żeby mi coś takiego nie wyskoczyło. A i ten motorek zawsze pali z pierwszego kopa. Nie łapie muła. Tylko ten głupi defekt mnie wkurza! Pomużcie co to może być???

maciek1006

jezeli przekrecasz stacyjka i jest to znaczy ze stacyjka jest wyrobiona albo za slabo skrecona ... zdejmij boczek i sprawdz ja ewentualnie wymien