Forum o Simsonach

milosz

witam......... mam takie pytanie....... robiłem niedawno remont(wymieniony wał, cylinder, tłok, pierścienie, łożyska simeringi itp...) ogólnie mówiąc remont generalny........ i tu moje pytanie jest takie: po ilu kilometrach można jeżdzić z pasażerem?????? dodam ze po remoncie zrobiłem juz koło 100 km może nawet troche ponad 100

Janaszioom

po 1000km

milosz

serio?????? Sad (1)

Janaszioom

tak mi mówili jak docierałem.

milosz

o kurde..... to dzięki

Janaszioom

ja to się cieszę jak docieram, zawsze mówię że do 2 tys aby nikogo nie wozić.

milosz

hehe..

Janaszioom

ale już od 700 km będziesz mógł z kimś jeździć, tylko nie za ostro.

milosz

ok....... dzięki za info

Paluch

Tak tak, najlepiej woź pasażera dopiero po przejechaniu 5tys km :budzjelopa

Za bardzo przejmujecie się docieraniem. Z pół roku temu założyłem nową 70/4 i docierałem ja 2 czy 3 dni jeżdżąc na 1 biegu i co chwile podrzucając na koło. Po ściągnięciu cylindra okazało się, że był elegancko dotarty i na tłoku nie było żadnych przedmuchów.

Ogólnie okres docierania silnika simsonowskiego wg książek wynosi 500km.

limak3004

Ja jak docierałem to zrobiłem z 30 km na spokojnie aby sie wszystko dopasowało i rura zeby go nie zamulić ale robiłem częste przerwy;D

milosz

czyli jak zrobie te 500 km to we dwuch sie można wozić????????

limak3004

Tak ale nie ładuj mu pełnej kity i nie rób zbyt długich dystansów.

suszny

Chłopie po 500km to spokojnie, ja tez praktycznie nie docieram. Wiadomo te 30 km czy 50 jak najbardziej spokojnie ale później nie patrze tylko jade jak zawsze (byle nie za daleko, wiadomo) Nie słuchaj Janaszioom-a, 1000km to samochód sie dociera a nie simsona

Janaszioom

ta 30 km, sima się dociera jakieś 200 minimum.