Forum o Simsonach

Afterday

Witam!!
Simson s51/60 enduro, 6v..(proszę o poświęcenie chwili czasu)

Simson chodził super do wczoraj. Kupiłem nowy akumulator i postanowiłem go założyć razem z kolegą. Siedzieliśmy wczoraj cały dzień przy elektryce, Udało się kierunki chodzą i swiatła też są (złączone na krótko). Gdy po zakończeniu pracy nad simkiem, było już ciemno chciałem go odpalić lto na chwile załapywał na ssaniu dawałem mu gaz a on po jakichś 8 sekundach gasł. Wymieniałem świece, (jak wyjmuje cała mokra) ale to nic nie dało. Pchałem go i pchałem, czasami załapał ale nie miał siły...Wstawilem motor do garażu. Dziś z rana próbuje odpalić za 1 kopem na ssaniu odpalił i po chili zgasł. Nie jestem pewien ale wydaje mi się że coś stuka w cylku. dziś zdjąłem tłumik, bo myślałem że jest zapchany. ale nic z tego. Odpalam bez tłumika ruszam włączam na 2 bieg i gaśnie...
240 km temu (w te wakacje) przeprowadzałem remont, nowy kompletny tłok i pare dupereli (od tamtej pory nigdy nie był katowany, cały czas go docieram). Poprzedni właściciel wymieniał cały zestaw: cylek, kompletny tłok(który wymieniłem ponieważ na rowkach od pierścieni był uszczerbiony) i wał(który jest przetarty na korbowodzie z jednej strony nie wiem z jakiego powodu).
Mam nadzieje że jest to jest wina pierścionków, a nie wału, jutro postaram się nie pójść do szkoły i sprawdzić...he
Dzień przed tym jak robiliśmy elekt. jechałem simkiem i coś tj. strzeliło w silniku, na chwilę stracił moc, były problemy z odpaleniem, podobne objawy do dzisiejszych, ale potem chodził dobrze...

Pomocy!! Co się mogło stać??

mateuszkal

Kompresja jest ?
Zobacz bo mogły pierścienie popękać.Zdejmij cylinder i zobacz w jakim jest stanie tłok i gładź cylindra.

Afterday

Proszę zamknąć ten temat...