Forum o Simsonach

DjKamillo

Noc, jeżdze sobie asfalcikiem przez las, pusto na drodze, światełka długie a tu nagle.... CIEMNO (o ludzie wy to nie wiecie jak to jest kiedy nagle wszędzie jest czarno a zapierdzielasz na simsonie i drogi nie widzisz) Więc od razu hamulec! Dopchałem go do jakiegokolwiek źródła światła. Odpalam, bawie się pstryczkiem i... świeci... Potem pobawiłem się i okazuje się że straciłem długie światła. Gdy je włączam gaśnie mi przód, tył i podświetlenie zegarów (Mam je podłączone przy stacyjce tak, że ciągnie prąd z cewki) Czemu akurat długich nie mam a krótkie są?

TAG-SYZ ELEK-PRZE

Janaszioom

to gdzieś jest zwarcie nie spaliła się żarówka jak jechałeś to mogłeś krótkie włączyć może się oderwał kabelek przy rączce gdzie światła zmieniasz .

Pustack

Sprawdź czy włókno długich świateł w żarówce się nie przepaliło.

Romek

DjKamillo

No może i nie tylko ja ale jak jedzie się szosą przez las TOTAL CIEMNO i świateł nie ma i drogi nie widzisz, w każdej chwili możesz wpaść w rów. Oczywiście jak się zoorientowałem to się zatrzymałem, ale ta chwila kiedy nagle CIEMNOŚĆ WOKOŁO to chwila grozyyy xD

No to była jednak żarówka :P dzieki za pomoc xD