Forum Forum o Simsonach Strona Główna Forum o Simsonach
Forum wszystkich posiadaczy motocykli Simson
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nie daję rady z regulatorem ładowania
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Simsonach Strona Główna -> Elektryka
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pustack
V.I.P
<font color = orange>V.I.P


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 4332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grybów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 11:58, 06 Sie 2012    Temat postu:

Dzięki za wyjaśnienie.
Chciałem zmierzyć jeszcze raz opór rezystora po wylutowaniu ale rozleciał mi się na pół.
Ale ten który chciałem wylutować to był drugim rezystorem który założyłem. Poprzedni również stracił swoją oporność którą sprawdziłem po wylutowaniu ( też miał ok 55 ohm).

Poprzednio zapomniałem dopisać że układ działał dobrze przez kilka dni. Nie jeździłem co prawda za wiele, ale jednak wszystko działało. Problem pojawił się gdy jechałem do kolegi wieczorem na światłach. Po kilkuset metrach na światłach, jechałem z góry wiec nie chciałem żeby silnik pracował i chciałem włączyć postojowe.
Żarówka nie zapaliła się. Na następny dzień okazało się że padł bezpiecznik na skutek zwarcia D-S itp..

Nie wiem czy światła mają coś z tym wspólnego bo przecież gdy składałem ten cały układ z nowymi elementami to patrzyłem czy nie wywala bezpiecznika na różnych pozycjach stacyjki, tak jak pisałeś. Nawet na zapalonym silniku, na światłach na najwyższych obrotach wszystko było ok, nic się nie psuło.. To czemu akurat wtedy światła miały by coś do rzeczy? Nie wiem.

Tutaj moje wymysły. Jak miałem podłączone, a jak jest teraz:
[link widoczny dla zalogowanych]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Syzyf
Śpiący na Forum
Śpiący na Forum


Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 3767
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 12:53, 06 Sie 2012    Temat postu:

Poprzednio napisałem "na pałę", że dioda Zenera powinna też się uszkodzić ale po zrobieniu kilku rachunków wynika, że niekoniecznie.
Jeśli miałeś typowy rezystor R 10komów o mocy 0,25W, to jego max napięcie, które można bezpiecznie do niego podłączyć można policzyć ze wzoru na moc P=U*I =U*U/R.
Jest to 50V. Aby go szybko usmażyć trzeba by wydzielić na nim moc rzędu 0,5W co wymaga napięcia rzędu 71V. Ponieważ jest z nim szeregowo dioda Zenera na 11V, trzeba by do regulatora doprowadzić 71+11=82V.
Wtedy przez elementy DZ i R popłynie prąd I=(82-11)/10000=0,007A.
Na Dz wydzieli się moc P=0,007*11=0,08W, którą ona rzeczywiście powinna spokojnie wytrzymać. To by tłumaczyło, że dioda ocalała.
Pytanie skąd na regulatorze wzięło się napięcie rzędu 80V i dlaczego tranzystor go automatycznie nie ograniczył.
Takie napięcie może się pojawić na cewce przy bardzo wysokich obrotach silnika i braku obciążenia cewki. W regulatorze tym obciążeniem jest tranzystor T - dlaczego więc się nie włączył? Nie bardzo widzę jakieś sensowne wyjaśnienie.
Musiałaby wystąpić dziwna sytuacja, że tuż przed zgaszeniem silnika w chwili włączenia świateł postojowych podczas jazdy, bardzo mocno przygazowałeś, przełączyłeś stacyjkę na postojowe a jednocześnie odłączony został dren tranzystora od styku 15/51.
Ale regulator nie ma osobno wyprowadzonego drenu a osobno styku na Dz - są one wcześniej połączone razem i dopiero podłączone do 15/51, czyli do plusa aku.
W każdym razie jedynym powodem spalenia się rezystora mogło być pojawienie się na plusie regulatora napięcia rzędu ok. 80V - zastanów się skąd ono mogło by się tam pojawić. Może coś jest nie tak w budowie regulatora?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pustack
V.I.P
<font color = orange>V.I.P


Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 4332
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Grybów
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:12, 06 Sie 2012    Temat postu:

Dziwnie to wszystko wygląda...
Tak, rezystor był zwykły, pewnie taki 0.25W.
Diodę sprawdziłem no i jest sprawna.

Sprawdzę po raz enty ten regulator chociaż i tak pewnie nic nie znajdę.
Jak kupie nowe elementy to poskładam go na nowej płytce bo stara już jest mocno pokiereszowana od ciągłych wymian elementów.

Nie rozumiem jeszcze tego, że wszystko działało aż do momentu kiedy musiałem wyjąć silnik z ramy. Odłączyłem przewody z iskrownik i od tego momentu gdy chciałem poskładać z powrotem cały czas brakowało mi jednego przewodu.
Wiec go po prostu dołożyłem. I od tego czasu co chwile się psuje. Już nawet nie wiem jaki to był przewód, ale teraz na 100% jest wszystko podłączone tak jak na schemacie, w Twoim patencie.
Wcześniej coś musiało być inaczej ale mimo to działało... Cuda Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum o Simsonach Strona Główna -> Elektryka Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin