Forum o Simsonach

napster

Witam,
Mam pytanie, czy kosz sprzęgłowy powinien być jakoś na stałe zmontowany z tą duża zębatką?? Ma on takie bolce 2 niby które wpasowują się w zębatkę ale jestem pewien jak powinno być.

Dopiero 2 raz rozbieram tą strone silnika, bo ogólnie problem polega na tym ze kosz obraca sie sam mimowolnie wiec nie moge zlapac biegu. Sruba glowna jest dobrze dokrecona, mimo tego kosz nadal ma luzy i cala zebatka z koszem przesuwa sie lekko w przod i w tył - CO JEST ;/

A może ta śruba regulacyjna od sprzęgła coś pomoze?

marcias

kosz sprzeglowy jest znitowany z zebatka 4-ema nitami.

jesli kosz rusza sie w przod i w tyl to znaczy ze nie ma podkladek dystansowych.

jesli nie mozesz zlapac biegu to mozliwe ze ci sie sprzeglo slizga, a spowodowane to jest starymi, zuzytymi (lub nowymi i tanimi/badziewnymi) tarczami sprzegla lub zlym olejem przekladniowym

napster

No właśnie logicznie myśląc tez bylem prawie pewien ze to ma być złączone jakoś na stałe, ale u mnie jakos sie zerwało, są 2 bolce i 2 otwory i wszystko jest rozłączone tzn kosz i zębatka są oddzielnie - czyli trzeba kupić nowe.

A to że nie moglem złapać biegu to nie od tarcz tylko od tego kosza sprzęgłowego właśnie, bo to sie zrobiło nagle. Przedtem sprzęgło działało normalnie i dobrze łapało - tak jak powinno być.

Dzięki za info.