Forum o Simsonach

ausdauer · Wysłany: Sob 18:56, 13 Mar 2010 Temat postu: Wiertarka stołowa-kilka pytań

Witam. Jako że zbliża się wiosna, temperatury coraz wyższe to i czas zajrzeć do garażu. W wakacje wpadł mi w ręce silnik elektryczny od betoniarki około 700-800W. Teraz mam trochę czasu i postanowiłem samemu wykonać wiertarkę stołową. Stojan pospawać to nie problem, bo materiał jest, napęd jest, koła na pasek są. Chciałem się was tylko zapytać jak rozwiązać problem regulacji wysokości wiercenia? wszystkie wiertarki mają taką wajchę, którą kręcąc w prawo lub w lewo regulujemy wysokość tulei z wiertłem. Jak się nazywa taka przekładnia bo na allegro nie można za bardzo znaleźć? czy dało by się to wykonać domowym sposobem? budowę mniej więcej znam, ale dla samej przekładni bym musiał poświęcić naprawdę dużo czasu. Reszta nie powinna sprawić żadnego problemu. z góry dzięki za odp.

Kaziu · Wysłany: Sob 20:00, 13 Mar 2010 Temat postu:

Stołowa maszynę do ciecia mam zrobioną już, ale o wiertarce nie myślałem żeby robić Wink (1)

Wydaje mi się ze najlepszym sposobem będzie dorwanie tej części na złomie od nieużywanej już wiertarki.

ausdauer · Wysłany: Nie 19:13, 14 Mar 2010 Temat postu:

do cięcia to ojciec zrobił ze szlifierki, a wiertarka też by sie przydała. Chodzi o to że ręczna ma za duże obroty i żadnego żelaza nie można przewiercić, bo zaraz wiertło spalone-czy maczam w oleju czy nie. tak czy inaczej nadal nie wiem jak ta część się nazywa xD ale będę szukać...

Kaziu · Wysłany: Nie 19:24, 14 Mar 2010 Temat postu:

A powiedz mi czy zależy Ci na ograniczeniu obrotów, czy moga byc takie jak obroty silnika? Bo jak tak to jest pewna opcja.

ausdauer · Wysłany: Czw 20:16, 18 Mar 2010 Temat postu:

nie no silnik zapier*** za szybko, więc trzeba jakoś je ograniczyć. pewnie z 5-10 obrotów na sekundę.

Syzyf · Wysłany: Czw 23:44, 18 Mar 2010 Temat postu:

Może zamiast przekładni zastosować elektroniczny regulator obrotów?
Zestaw/kit np. z [link widoczny dla zalogowanych] o mocy do 2500W, albo [link widoczny dla zalogowanych].
Może są też gotowe.

Kaziu · Wysłany: Czw 23:50, 18 Mar 2010 Temat postu:

ausdauer · Wysłany: Pią 16:25, 19 Mar 2010 Temat postu:

no niby fajne tylko czy nie stracę za dużo mocy? może się grzać przy tak niskich obrotach. te statywy są fajne, widziałem u kumpla podobny,wadą jest że jak nie przykręcisz to lata i podskakuje po całym stole, ale to nie problem. U kowala niedaleko też jest wiertara stołowa, ale to już konkret. silnik z 1.5KW. tam normalnie widać jak się obraca wiertło (U mnie jak zwolnię silnik to nie jestem pewny czy pociągnie.), dzięki temu mamy lepszą jakość wiercenia, a przede wszystkim nie pali wierteł.

moon · Wysłany: Pią 17:22, 19 Mar 2010 Temat postu:

A gdyby pokombinować coś z konikiem od tokarki może trochę za masywne ale gdyby nie można było znaleźć takiej przekładni to może wato nad tym pomyśleć.

simsonnet

jemu chodzi o coś takiego [link widoczny dla zalogowanych]

to nie gadajcie o pistoletowych tylko lepiej powiedzcie u jak się nazywa ta część .

ja powiem tak .

ta część to jest cały korpus wiertarki kupowanej i raczej nie dostaniesz jej.

ausdauer

też mi się tak wydaje, nigdzie tego nie ma. Najwyżej kiedyś się kupi całą nową wiertarke ze sklepu Wink (1)

Teraz zresztą nie mam już czasu na grzebanie...

badyllek1993