Forum o Simsonach

Fil

Witam, simsonek nie chciał mi zapalać, więc wykręciłem świecę, ale miałą zrypany gwint, bo tak dziwnie wchodziła, nie chciała się dokręcić. Mimo to dokręciłem tyle, ile się da, włączyłem na I i odpaliłem, ta świeca wystrzeliła stamtąd i gwint się już całkowicie zrypał. Ale teraz takie pytanie - skoro ta świeca wystrzeliła i usłyszałem *BUM*, to mogło stać się coś w środku i poważnie zaszkodzić? Trochę się tym martwię, świeca to najmniejszy problem, ale co z silnikiem? Proszę o odpowiedź.

Pustack

Zmień nazwę tematu tak żeby było wiadomo o co chodzi

Rafał51

Witam, z silnikiem napewno nic się nie stało pozatym, że głowica do wymiany z powodu braku gwintu. A wstrzeliło dlatego, że gwint był napewno słaby, świeca słabo przykręcona, a kompresja duża...

simsens51

nie zdziwił bym się tym jak byś same paliwo wlał Wide grin

D czy jakieś inne Wide grin

Mój kolega też w sime zalał same paliwo bez oleju (nwm jakie ) odpalił pojechał kawałek i buummmm Wide grin

hah jaka pompa była Wide grin

Pustack

Odkręć głowicę i popatrz czy w środku wszystko okej - będziesz miał pewność.

toncio20

Tak jak rafał pisze i nic więcej.Kup uzywkę głowicę i tyle.A jak mieszkasz na śląsku to podskocz to dam Ci za żubra

Fil

Odkręciłem świecę, gwintu już nie ma, głowicę wymieniam, cylinder i tłok okej. Wink (1)

Dzięki.