Forum o Simsonach

Makss51

Witam mam simsona s51, zapłon platynowy 12V a gaźnik 16n3-5.
Ostatnio simsona po założeniu nowych pierścieni z tłokiem przegrzałem silnik, a skutki były następujące: przytopiony tłok, spieczony jeden cały pierścień a drugi w połowie. Osiągał niezwykle wysokie temperatury

cylindra nie dało się dotknąć a gumową obudowę od linki ssania stopiło.
Zrobiłem rozpoławianie silnika, wymieniłem łożyska na wale, tłok z pierścieniami, simmeringi, dokupiłem podkładki i zabezpieczenia oraz uszczelki. Złożyłem połówki (kartery) i skręciłem na nowych śrubach, założyłem cylinder, zabezpieczenia, pierścienie, sworzeń, tłok itd.
Po całkowitym skręceniu włożyłem silnik do ramy i próbowałem odpalić, ciężko zapalał po odpaleniu i przejechaniu od domu do sklepu około 200m i wróciwszy na swoje miejsce garażowania po drodze mulił i ciężko się jechało ale problem jest w tym że sam wkręca się na obroty czasami trzyma strasznie wysokie, wolno spada z wysokich obrotów i nie da się ustawić wolnych obrotów. Gdy puścimy go z gazu to jakby trzyma obroty ale jak przygazuję to trzyma wysokie, a potem gaśnie. Przepustnica jest w porządku. Próbowałem wiele rzeczy przełożyłem gaźnik od kolegi simsona a efekt ten sam, cylinder z tłokiem efekt lepszy ale nadal prawie taki sam.
Postanowiłem rozpołowić silnik znowu i uszczelnić go silikonem. Niestety nic prawdopodobnie mi się zdaje że przy łączeniu cylindra z tłokiem jest jakaś nieszczelność i z tego może wynikać łapanie lewego powietrza. Ustawiałem zapłon na różne sposoby, kupiłem nową cewkę od zapłonu ale to nie pomogło. Dodam że gdy ściągnie się głowicę to u kolegi w trakcie kopania słychać charakterystyczne chrapanie i dudnienie. U mnie niestety tego nie ma, nawet po przełożeniu tłoka z cylidrem od simsona mojego kolegi. Proszę o pomoc bo się już męczę od połowy czerwca.

Jak sobie nie poradzę to topie silnik w rzece.

(taki żarcik)

stasiu007

Zapłon masz źle ustawiony. Ustaw porządnie zapłon, i platyny, wymień profilaktycznie kondensator.