Forum o Simsonach

bazylloo123

Witam mam problem z simsonem mianowicie:
Simon super jezdzi chodzi elegancko no to postanowiłem sie przejechac i tu pies pogrzebany, po przejechaniu około 7 km simon zgasł ;/ no wiec proboje odpalic i nic nic ;/ to na ssaniu proboje simson odpalil ale nie wkrecał sie na obroty po chwili zgasł Sad (1)

i już nie chciał odpalic po jakis 5h simon odpalił i znow po 5 km zgasł i ta sama historia nie wiem co mu jest ;/

sorry za ortografie interpunkcje itp ale jestem zdenerwowany sytuacja

simon 1990 rok sr50

Pustack

Iskra jest dobra? Jaki zapłon?
Moim zdaniem gaźnik.

konradq1209

Na początek wymień kondensator i świece i zobacz czy jest poprawa.

bazylloo123

Nie wiem co z iskrą itd bo simka kupiłem 3 dni temu ;/ wczoraj zrobiłem 50km bez żadnego problemu a teraz .... nie chce jezdzic ;/ prawde mówiac mam wielka nadzieje że to tylko swieca bo jak jakas usterka to mnie ojciec zabije ;/

Pustack

A tam nie przejmuj się Happy

Sprawdź iskrę.

bazylloo123

jutro sprawdze jak to nie swieca to źle ze mną ale dzieki za odpowiedz Happy

konradq1209

Miałem parę takich sytuacji ze swoim simsonem po wymianie świecy dalej chodził jak przed awarią świecy Happy

Może to też naprawi ci problem. Happy

Marian

Ale jeśli wiesz to powiedz nam jaki to jest zapłon

mateusz1994

ustww przerywacz i kup nową świecę... Też miałem tak
jak ty

Murarz

Ja też to miałem. Przywiozłem motor od mechanika. U niego palił i jeździł, a u mnie pojeździł kawałek i padał. Kupiłem nową świecę z IZOLATORA i wszystko jest OK.Więc nie masz co się tak martwić.