Forum o Simsonach

najt

Dobry wieczór!
Zacznę mą opowieść od krótkiego wstępu.
Jakiś rok temu pojawiły mi się dziwne dźwięki w cylindrze, szukałem w sprzęgle, szukałem w cylindrze, wymieniłem łożysko igiełkowe(które było dobre), pierścienie(które były dobre) i nic. Dźwięki przypominały pstrykanie, szczyrkanie, co kto lubi, pojawiało się nawet przy niskich obrotach pod dużym obciążeniem. Ograniczało V-max bo po przekroeczeniu określonych obrotów silnik nie wykręcał się dalej, czuć było wyraźne hamowanie.
Pewnego deszczowego dnia w ostatnim tygodniu silnik odmówił posłuszeństwa. Po zdjęciu cylindra ukazał się widok pękniętej podkładki którą zakłada się na sworzniu tłoka

Wpadła płukiem miedzy tłok a tulej i ją ścięło. Ale mniejsza o to.
Zbadałem korbowód, no jak się złapie za sam czubek i rusza na boki to ma 1,5mm odchyły a na łożysku między policzkami wału lata w lewo i w prawo jak żyd po pustym sklepie. Ale co gorsza ujrzałem widok taki(i to chyba wyjaśnia moje niepokojące objawy)

Korbowód ocierał o prawy policzek wału. Co dalej, kręcąc ręką wałem można nakierować korbowód swobodnie na prawą stronę i on tam pięknie trze, natomiast po lewej stronie nie ociera wcale.
Teraz drodzy forumowicze sprawa taka, Simson zszedł u mnie do roli zabawki i nie chcę ładować w niego pieniędzy żeby robić może 500km rocznie. Nie chcę regenerować, nie chcę kupować nowego wału więc takich porad nie udzielajcie bo ja znam takie wyjścia..
Co robić? Jak żyć? Chcę to po chłopsku rozwiązać i póki co wpadł mi do głowy pomysł żeby zrobić tak:
Skoro są normalnie dwie podkładki na sworzniu, jedna po lewej druga po prawej, to czemu by nie włożyć dwóch na stronę prawą aby korbowód przesunąć do lewej
lub włożyć grubszą podkładkę od S70. Oczywiście to wszystko miało by prawo iść do złożenia zusammen do kupy tylko i tylko wtedy gdy korbowód obraca się swobodnie na wale a tłok nie idzie ukosem. Bo wnioskując z tego wszystkiego to wychodzi, że korbowód był zmuszony nienaturalnie odginać się w prawą stronę stąd wyrobił się do tego stopnia że po prawej stronie trze swobodnie a po lewej stronie pracuje idealnie.
Co o tym myślicie, czy macie jakieś inne sugestie rozwiązania tego tanim kosztem?
Czekam na mądre sugestie i porady
Pozdrawiam.

Pustack

Nie wiem czy zastosowanie dwóch podkładek coś da. Skoro korbowód ocierał o jedną stronę wału to miało to jakąś swoją przyczynę.
reperowanie wału domowymi sposobami chyba na nie wiele się zda zwłaszcza że musi on być prosty i chodzić równo. Podkładanie podkładek może coś zmienić ale myślę że to nie będzie najlepsze rozwiązanie.
Mimo wszystko, radziłbym oddać wał do regeneracji.

najt

No i dostałem poradę oddania o regeneracji..
Pytanie z innej beczki:
Jaki zastosować luz montażowy tłoka? Cylinder mam dawno dotarty, chcę zmienić tylko kpl tłok.

Gruby1155

Do nie dłubanych cylków to 0,03 mm ale ja np. mam 0,02 mm i chodzi bdb. równiutko , zero dzwonienia , itp. Jak masz coś z cylkiem robione na wyższe obroty to dajesz większy luz ...

najt

Dobra, a tłoki które serwuje Stazet te od MZA to są ze stopu K20?

krzysiek025

mza dobry jest dobry i ten czarny sport mza jest ze sworzniem płyawjącym

najt

Ale stazet chyba oferuje ciemnego tylko do cylindra 60ccm, a ja mam 50.
Dobra, kupię najzwyklejszy MZA..
Dzięki za porady a z korbowodem metodą prób i błędów jakoś ustalę najlepsze rozwiązanie.

Antonio

Jezeli chcesz go zlozyc, aby przebakac pare miesiecy na tym zestawie, to poprostu doloz dystanse w ten sposob, aby wal byl centralnie. Jezeli korbowod jest krzywy, a napewno jest, to najprawdopodobniej pochodzi duzo krocej niz normalnie zlozony, ale powinno jezdzic. Odsuwanie korbowodu na tloku raczej da mizerny efekt.

najt

Sądzę że to wszystko musi być powiązane, pękniecie tej podkładki z krzywym korbowodem bądź felernym tłokiem. Sprawa jest takiego typu, że to nie ja popsułem ten korbowód/tłok, objawy pojawiły się około roku po zakupie. Więc albo już coś było źle i było kombinowane, albo korbowód się w jakiś sposób uszkodził, nie wiem jak może się ugiąć w dwu-suwie w trakcie pracy.
Nie zależy mi na robieniu tysięcy kilometrów, gdyby mi zależało to nawet nie wahałbym się nad zakupem po prostu nowego wału a prawdopodobnie tez modyfikacją na większą pojemność. Dlatego chcę zrobić to prowizorycznie, niedługo pewnie i tak go sprzedam.
Czyli Antonio, chodzi Ci o dystansie które kładzie się między łożyska a...? seger? policzek wału?
Wał jest nienaturalnie przysunięty do lewego karteru, dzięki czemu korbowód odginał się w prawą stronę a skutkiem tego było szybkie zużycie obu łożysk igiełgowych. Nie jestem przekonany aby korbowód był krzywy, łożyska po prostu szybciej dostały luzów i cały ciężar przekrzywienia wyłapywały właśnie one. Jeśli ustawię wał centralnie to sądzę, że będzie w porządku.