Forum o Simsonach

ausdauer · Wysłany: Pon 20:33, 16 Mar 2009 Temat postu: Poradźcie mi w naprawie

Witam jestem tu nowy, nie wiedziałem gdzie umieścić ten temat. Mam simsona s51 od dwóch lat, od wakacji zaczęło się z nim robić źle(silnik odmawiał mi posłuszeństwa), zmieniłem cylek na inny niemiecki, po szlifie-nie dotarty, trochę większy z 4 kanałami(miałem to w planach od dawna) bo myślałem że to pomoże, ale po tej zmianie już nie zapalił. cudowałem naprawde wszystkiego i w końcu spytałem się sąsiada co się troszke zna i powiedział, że mam padnięty wał( korbowód do wymiany) oraz przegrzane simeringi co teraz już nie trzymają sprężania. Teraz mam taki problem, sam nie chce się za to zabierać bo jeszcze coś źle zrobie uszkodzę zgubię, a o złożeniu to już w ogóle nie ma mowy, dlatego chce go wysłać do wojtka kniazia na małą kapitalkę- powiedzta mi tera czy mi się to opłaca? wysyłka z ubezpieczeniem na 1500zł pocztą polską samego silnika to prawie 100 zł w obie strony przyjmując że waży 15-20 kg. naprawa wału 60 zł + jeszcze inne poprawki i jego części to troche bedzie kosztować. teraz powiedzcie co byście wy zrobili. czy mieszka ktoś z was w kujawsko-pomorskim w pobliżu Grudziądza, wąbrzeźna, lub Brodnicy i się na tyle zna żeby mi to zrobić taniej? nie wiem jak go zrobić a jeździć trza

pawels2004 · Wysłany: Pon 20:51, 16 Mar 2009 Temat postu:

a jak sie ten sąsiad zna to nie może ci pomóc w remoncie ?? My byśmy tez mogli tak wirtualnie. bo tyle kasy wydać to jest bez sensu. Na pewno koledzy z forum by pomogli. założył byś odrębny temat i krok po kroku pomogli byśmy ci.

Romek · Wysłany: Pon 20:52, 16 Mar 2009 Temat postu:

Pierwsze zdanie mnie rozwaliło. Czytać nie umiesz opisów działów? przenoszę.

marcias · Wysłany: Pon 20:58, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ja na twoim miejscu wysłałbym silnik do mnie, zrobię ci to taniej i lepiej niż kniaź.

ausdauer · Wysłany: Pon 21:33, 16 Mar 2009 Temat postu:

sorki za dział. mi też się wydaje że to za drogo by wyszło tylko kurcze ja cierpię na brak czasu, szkoła szkoła, robota w gospodarstwie, szkoła... w sobote zacznę próć silnik. Teraz napiszcie jak dojść do wyjęcia wału po kolei, np
1 spuścić olej odkręć kapy
2 zdejmij magneto
3 ??
co do sąsiada, ten koleś ma tak pierd**niętą żonę że jak byłem raz u niego coś szperać w simie to przylazła i najchętniej by mnie udusiła (chyba mnie nie lubi bo jej kiedyś ozdoby z kamieni z kumplem rozwaliliśmy Wide grin

co się męczyła miesiąc żeby zrobić)

spike · Wysłany: Pon 22:13, 16 Mar 2009 Temat postu:

jasne że pomożemy tylko jeżeli naprawdę nie masz pojęcia jak się do tego zabrać to to chyba nie ma sensu. jak mamy opisywać w punktach takie podst. rzeczy to może lepiej zlecić komuś tą robotę. silnik jest prosty w budowie ale wydaje mi się że nie będzie chodził tak jak powinien bo nie wystarczy samo wytłumaczenie ale trzeba też wiedzieć chociaż pobieżnie co jak i gdzie. mimo to służę pomocą jeżeli spróbujesz własnymi siłami.

ausdauer · Wysłany: Pon 22:20, 16 Mar 2009 Temat postu:

moje naprawy w simie ograniczały się do zmiany cyla cewki i sprzęgła.
najbardziej to obawiam się jak potem to wszystko złożyć szczególnie skrzynię bo reszty to można się domyśleć

spike · Wysłany: Pon 22:46, 16 Mar 2009 Temat postu:

skrzynia to mały pikuś. przy wyjmowaniu staraj się zdjąć prawy karter tak aby w lewym pozostał wał i wałek zdawczy. jeżeli tak rozbierzesz to wszystko stanie sie proste jak zobaczysz środek.

ausdauer · Wysłany: Pon 22:50, 16 Mar 2009 Temat postu:

a jakie ściągacze będą potrzebne oprócz tego od magneta? chce się troszku przygotować

spike · Wysłany: Pon 23:04, 16 Mar 2009 Temat postu:

http://www.simsonrulez.fora.pl/font-color-black-mechaniczne-silnik,24/rozpolawianie-silnika-film-lehrvideo,2240.html?sid=40dcf1ddadf1911b8761bf784c467d27

w pierwszym poście masz wszystko. linki na youtube.

ausdauer · Wysłany: Śro 21:54, 18 Mar 2009 Temat postu:

dzięki za link ale już widziałem ten filmik z rok temu i naprawde bardzo będzie mi przydatny. Teraz mam pytanko czy lepiej kupować nowy wał niemiecki czy regenerować stary? zawsze jest ryzyko że po regeneracji się sypnie...

spike · Wysłany: Czw 9:10, 19 Mar 2009 Temat postu:

to zależy tylko i wyłącznie od Twojego budżetu.

ausdauer · Wysłany: Czw 9:29, 19 Mar 2009 Temat postu:

jeśli by do naprawy potrzeba było ,,tylko'' nowego wału i kompletu zimerów to raczej nowy MZA tylko raczej z wypełniaczami.

Antonio · Wysłany: Czw 16:15, 19 Mar 2009 Temat postu:

Jezeli wal jest do wymiany to nie wierze ze lozyska stare sa dobre.

brozek · Wysłany: Czw 17:03, 19 Mar 2009 Temat postu:

otóz to. Wes od kniaźia komplet FAG-ów i ten wał z wyp.