Forum o Simsonach

Kpuc87

Witam, ponad tydzień temu kupiłem Simsona S51 Enduro 86r, niestety moja radość nie trwała długo i walczę z problemem od kilku dni, mianowicie: Zimny motor odpala za pierwszym kopem, ale po przejechaniu ~2Km nagle traci moc i po 5s gaśnie, nie rusza z popychlu ani z kopki, tłok się kręci (subiektywnie normalnie) ale nie odpala, iskra jest bardzo ładna.

Wymieniłem świece, wymieniłem gaźnik a on nadal swoje, błagam o pomoc bo mnie krew zalewa!

Gaźnik 16N1-11, instalacja 6V

Jeżeli nie podałem jakiś istotnych informacji które pomogą w zdiagnozowaniu problemu to proszę nie bić tylko napisać co mam jeszcze podać.

Syzyf

Kiepski dopływ paliwa do gaźnika: wykręć i wyczyść kranik zbiornika, sprawdź drożność otworu odpowietrzającego w korku baku.
Wcześniej możesz spróbować podłączyć gaźnik przewodem paliwowym do jakiejś "kroplówki", tzn. plastikowej butelki z benzyną i przejechać się kilka kilometrów - czy problem wystąpi. Jeśli nie, to patrz zdanie pierwsze.

Kpuc87

Dziękuje za odpowiedz, mam wątpliwości co do twojej teorii kolego (już wcześniej odkręcałem wlew paliwa co 300m myśląc ze to możne być problemem, lecz to nic nie dało) ale wykręcić kranik nie zaszkodzi, zrobię to jutro jak tylko zorganizuje butelki, dziś zdemontowałem głowicę i złapałem się za głowę.

Ale to i tak myślę niema powiązania, choć mogę się mylić dlatego to tu umieszczam. Tak wygląda po wyczyszczeniu, osadu było z 2mm.