Forum o Simsonach

Benzine

Siema. Mój simer odpala gdy jest zimny tylko na ssaniu (od kopa). Bez ssania nie zapali. Potem muszę poczekac aż się zagrzeje trochę żeby normalnie chodził i nie spadał z obrotów. Gdy jest ciepły to tego problemu nie ma gdyż odpala od kopa bez ssania i trzyma obroty. Czy to normalne? Da się coś na to poradzić? Dodam jeszcze że kumpel ma sima i od razu jak zimny to ładnie jedzie. Osprzęt jaki mam to cylinder 60ccm (niedawno dotarty), gaźnik amal i tłumik drobiony na AoA1.
Trochę to denerwujące, gdy muszę czekać jak się zagrzeje gdy zimny jest. Jest tak nawet gdy zima się skończyła i mniejsza wilgotność jest...

najt

Długo trwa to rozgrzewanie na ssaniu? Mój też odpala tylko na ssaniu, ale po przejechaniu 200metrów mogę już ssanie wyłączyć. Z tym, że inny gaźnik.

Benzine

tzn. JA na ssaniu tylko odpalam, czekam 3 sekundy przegazowując go lekko i puszczam ssanie. Ale dziwnie wtedy jeździ i gaśnie na wolnych.

Benzine

Nikt nie wie jak rozwiązac mój problem?

*zielony*

Jak jest zimny to tez odpalam na ssaniu mysle ze jest to normalne po to jest ssanie Wink (1)

najt

Pojeździj autem z automatycznym ssaniem, w ciepłe dni nie starcza mi 4km na zagrzanie silnika, a w mroźne jest to około 7km. A wiadomo że wtedy spalanie rośnie, to jest normalne że bez ssania chodzi źle, po to jest ssanie, żeby nie odprawiać rytuału odpalania jak w komarze czy jawce z przelewaniem gaźnika pompką itp.
Czy to taki problem jechać chwilę na ssaniu? Tak bardzo to odczuwasz? Dla mnie to bez znaczenia, taka kolej rzeczy, że się chwile jedzie na ssaniu Happy

suszny

Wszystko w normie tak powinno być. Chyba na tyle w tym temacie.

Benzine

Uspokoiliście mnie Happy

Bo myślałem że coś się zrąbało Wink (1)

prometeusz

po to jest ssanie aby zapalać na nim
kiedyś samochody miały ssanie i tak sie zapalało i musiał sie trochę rozgrzać aby chodził normalnie

Marshal

Nawet nie kiedyś, bo nawet CC ma reczne ssanie. Ale ni o tym temat więc koniec OT : Happy