Forum o Simsonach

matekk91

Witajcie. To znowu ja, kolejny problem, problem goni problem....simson cierpi na dziwna przypadłość, jak pojeżdżę trochę (15km) i po jakimś czasie chce odpalić, to się nie da, ani na popych ani z kopki...brak iskry, gdy wyczyszczę świecę to simson normalnie zapali i jedzie dalej, świeca ma kolor kawy z mlekiem, czyli z silnikiem wszystko ok, czy to może być wina przerwy na platynkach i na świecy? Za duża a może za mała?

wision

Czyli słabo odpala gdy ciepły, tak ?? A gdy zimny jak zapala ??

TERY

simering sprawdz moze powietrze/olej ci puszcza

matekk91

Póki jeżdżę jest ok, ale jak go zgaszę i chce odpalić po jakimś czasie to nie zapali (ostatnio po 15 minutach nie chciał zapalić), muszę świecie przeczyścić (ma kolor kawy z mlekiem) i wtedy zapali, a simering jest ok i nie puszcza nigdzie oleju..

Simson RM

A zapłon jaki masz ??

matekk91

Platynki, niedawno było wymieniane: kondensator, cewka zapłonowa, platynki, świeca też nowa

Simson RM

Wymień kondesator, bo myślę że to on jest sprawcą tego zamieszania.

matekk91

Ok dzięki za rade, jak znajdę czas to się będę bawił, za dużo nauki..

Simson RM

pie***l szkołę zostań ninja xD :fun