Forum o Simsonach

Jachu

Witam wszystkich!
Mam mały problem z moim Simsonem.
Gdy jest zimny, zapala za 1 razem, po wcześniejszym przekopaniu bez zapłonu (jakieś 5 razy mniej więcej). Oczywiście ssanie jest włączone. Kiedy chce ruszyć (wtedy wyłączam ssanie, bo Simson gaśnie) brakuje mu mocy na średnich obrotach, trzeba go wkręcić na wyższe obroty po czym można puścić sprzęgło. Dzieje się tak tylko gdy silnik jest na biegu tzn. jest wrzucona jedynka, trzymam sprzęgło i podczas jazdy.
Gdy już jadę problem jest taki sam - ja mu daje troche gazu, mniej więcej 1/4 manetki a on robi charakterystyczne "buuu" i traci moc, ale jak dam więcej gazu, powiedzmy 3/4 to już jakoś jedzie...
Czy winą tego może być gaźnik - 16N3 produkcji chińskiej?
Zapłon mechaniczny, ustawiony na 1.4 przed GMP, przerwa na przerywaczu 0.3 mm, przerwa na świecy 0.45mm, świeca z firmy ISKRA.

rafalski_4

Wg. mnie gaźnik robi swoje. Sprawdz zaplon a jeżeli dalej to samo pozycz od kogos gaźniczek (najlepiej 16n1) z dyszą 72. Winą może też być cewka lub świeca

Jachu

Świeca dobra, cewka też... zapłon ustawiany na ok. 1.4mm przed GMP.

wision

A kondensator masz od malucha czy oryginał ??

rafalski_4

A nie zalewa go czasem? jakiego koloru świeca i czy iskra, cewka WN i w magnecie dobra?

matekk91

Ten chiński gaźnik się mi nie podoba, no i ta przerwa na świecy, spróbuj zmniejszyć.

Jachu

Kondensator oryginalny, Simsonowski... dobry jest, bo wątpie w to, żeby po 150 km się zepsuł...
Nie zalewa go, bo jak jest ciepły to nie gaśnie na wolnych. Cewka WN i w magnecie też dobra.
Narazie temat zostawiam zamknięty (proszę kierowników o nie zamykanie), dopiero po zmianie gaźnika opisze jak działa Simson.