Forum o Simsonach

przemas22

Znajomy ma problem z simsonem, może jest jakis spec. Problem objawia sie tak. Jak odpalę to na wilnych obrotach chodzi. Ale jak dodam tylko gazu nie wchodzi na obroty, przerywa, zdarza mu sie strzelić. Wymieniane były uszkodzone simeringi w silniku, kondensator, świeca, cewka, platyny, wymiana kilku gażników, regulacja zapłonu. Stan cylindra i pierścieni bdb. Ma ktos jakies pomysły

DarkMan44

Jam mam coś podobnego na wolnych obrotach działa a jak dodam gazu to gaśnie. Bo niechcący pomieszałem dysze jak gaźnik rozbierałem i nie wiem jak to naprawić

przemas22

Dodam jeszcze aby w ogóle odpalił musi miec minimalną przerwę na świecy lub nową [link widoczny dla zalogowanych].

Antonio

Meczylismy sie z podobnym przypadkiem, wina byla po czesci cewki butelkowej, po wymianie bylo lepiej, ale to jednak nie to co powinno, okazalo sie ze kabel prowadzacy do cewki WN z iskrownika przez stacyjke byl w jednym miejscu zalamany i trzymal sie na 2 wloskach. Taki banal a 2 tygodnie grzebania i okolo 150 zl wywalone w niepotrzebne czesci. Posprawdzaj kable, poczawszy od wysokiego napiecia prowadzacego do swiecy.

pawels2004

sprawdz wszystkie przewody. i przeczyść styki tych przewodów. moze zła przerwa na platynkach

Marcin21

Ustaw dobrze zapłon.Zmniejsz przerwe na świecy i powinno być dobrze.

przemas22

Zapłon ustawiany. A co do to jakpisałemwyżej jest bardzo mała bo na zalecanej w ogóle nie odpali