Forum o Simsonach

sapog123

Witam. Mam problem ze swoim Simsonem.
Otóż problem polega na tym że Simson chodził bdb - odpalał elegancko za 2-3 kopem, wkręcał się i było wszystko git.

Z dnia na dzień zaczą na zimnym palić nawet za 6 razem o ile wcześniej nie zaleje świecy, a kiedy go zgasze to już wgl. nie odpali... mozna kopać do woli i nic. Dodam że jeśli się go zapali to chodzi bardzo dobrze, żadnych zrywów elegancko można zrobić dużo kilometrów.
Nie rozumiem tego i dlatego zwracam sie do was bo juz na prawde nie wiem co mam robić.

- Gaźnik został sprawdzony, wyczyszczone, również dysze,
- Iskra jest naprawde bardzo dobra - nic dodać ni ująć,
- Iglica ustawiona prawie na każdym ząbku oprócz tych najwyższych, jest taka sama sytuacja tyle że niskim ząbku zgaśnie na wolnych - co jest normalne,
- Sprawdziłem również tłoczek od ssania z którym jest wszystko w porządku,
- Cewka działa bez zarzutu, po 30 minutach nie jest gorąca.

Zwracam sie do was Chłopaki Wink (1)

ratujcie w tej ciężkiej sprawie, każda pomoc lub rade wezmę sobie do "serca" i będę działać Happy

Pustack

Widzę, że jesteś nowy na forum ( Witamy Witamy ), ale proszę o zmianę pierwszych 3 linijek na czcionkę mniejszą, czyli taka jak jest później.

Przenoszę z " Porady Prawne" ( LOL )

Spróbuj po prostu na innej świecy, albo wyczyść tą którą masz.

toncio20

A ustawianie gaźnika ( poziom pływaka,mieszanka paliwo- powietrze ).No I oczywiscie za duża dysza gł .No I jeszcze zapłon bo to że iskra fajna to nic nie znaczy.

kacper123190

Pisał ze gaźnik sprawdził więc zostaje tylko świeca Wide grin

lub jakiś niespodziewany cud Happy

toncio20

Sprawdzony nie znaczy że ustawiony.A to w nim bedzie feler albo w zapłonie.Zresztą niech założyciel tematu się wypowie bo można to różnie zrozumieć

sapog123

1. Oczywiście! pierwsze trzy linijki już zmienione. Na wszystkich taka sama sytuacja, świeca czyszczona wiele razy, przerwa poprawiana
2. Poziom pływaka jest taki jaki powinien czyli tam te mm których już nie pamiętam. Zapłon także ustawiony

Tak wgl. jest możliwość żeby zapłon sam się przestawił?
Zauważyłem że z tłumika cieknie czarna maź, po odkręceniu świecy była ona cała zalana ale nie od paliwa a od oleju. Więc już chyba wszystko jest jasne, simeringi były już stare i widać na nich że już swoje przeszły.
Także simeringi jutro dojdą, założę wleje nowy olej i dam znać czy coś się poprawiło w tej sprawie Happy

Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi Wink (1)

kacper123190

Zapłon może się przestawić jak najbardziej, jak go ustawisz to pamiętaj z całej siły dokręć go gwintu nie zerwiesz...

Pustack

kacper123190

Tak i dlatego mówię żeby dobrze go dokręcił... a jak ma uszkodzone gwinty to niech żrobi większe i większe śrubki niech da a następnie niech przykręci z całej siły, wątpię aby miał tyle siły by śrubokrętem gwint zerwać...

sapog123

Założyłem nowe simeringi. Już olej na świece nie leci... ale powstał nowy problem, mianowicie jeśli mi zgaśnie z powodu złej redukcji biegów czy nawet jeśli sam go kluczem zgaszę (takie przykłady) to nie chce palić. Też nie wiem co to za zjawisko ale gdy go trochę popcham, lub zostawię na dosłownie minutkę odpali od kopa i chodzi płynnie.

Zapłon wyregulowałem i zapewniam że uszkodzonych gwintów nie mam.

Macie jakieś pomysły odnośnie tego dziwnego zjawiska?

pss

kacper123190

To jest oczywiste ze z wyczuciem... Ale zapłon musi być bardzo mocno przykręcony, a jak ty zrywasz małym śrubokrętem takie śrubki to widzę ze jesteś niczym Robert Burneika czy Mariusz Pudzianowski Happy

pss

sapog123

Wybaczcie że mnie przez dłuższy czas nie było.
Problem rozwiązany!
Dla osób którzy mieli podobny problem - nie łapcie się od razu za zapłon i regulacje zapłonu, zwróćcie uwagę czy na świecy nie ma oleju bo jeśli jest to puszczają simeringi. Pomogła też wymiana świecy na NGK BR7HS.
Dzięki wszystkim za pomoc Wink (1)

Pustack

Zamykam