Forum o Simsonach

alabastrowy

Cześć. Mam problem ze swoim simsonem...

Mianowicie simson, gdy gwałtownie doda się mu gaz na biegu jałowym, zaczyna buczyć przez ok 4 sekundy i dopiero potem wchodzi na wysokie obroty.
Np. podczas jazdy, gdy jadę pod górkę na trójce to gdy chcę dodać mu gazu to właśnie buczy i nie ma mocy. Muszę wtedy redukować bieg bo inaczej się nie zbierze na obroty. Zauważyłem że gdy przytrzymam go trochę na takim stanie buczenia, na kolanku są wtedy ślady po nieprzepalonym paliwie.

Wiem że to 50ccm i nie należy oczekiwać cudów, lecz jak zobaczyłem kolegi enduro, także 50ccm, to jego nie ma żadnych problemów z buczeniem, na gaz reaguje momentalnie, czuć to przyśpieszenie gdy np. zwolni się trochę na 3 a potem momentalnie doda gazu... Mój wtedy by zaczął buczyć i za chiny by się nie zebrał. Jego nie ma problemów z ruszaniem, mój ma problem aby pod górkę ruszyć...

Co może być z moim nie tak?
Świecę czyściłem, bawiłem się odstępami, gaźnik czyściłem już chyba z 10 razy, bawiłem się pływakiem i iglicą, regulowałem i nic zero poprawy...
A sama świeca nie ma dokładnie rudego koloru tylko taki jakby trochę jeszcze nie wyrobiony. Jest dosyć mokra. Ale wydaje mi się że to nie wina zbyt dużej ilości paliwa, gdyż jak dam mniej to gaśnie na jałowych obrotach. Ale jednak to cieknące paliwo po kolanku jak buczy sugerowało by że to zalewa świecę... Sam już nie wiem co mam robić

I zauważyłem że na świecy w tym miejscu :

Zostaje jak wyciągnę świecę taki dziwny czarny olej.

Nie regulowałem jeszcze tylko zapłonu, gdyż to jest zapłon ducati energia i nie wiem jak go wyregulować ale wydaje mi się że był już przez wcześniejszego właściciela wyregulowany, a na początku jak kupiłem simsona nie było z nim większych problemów

Co mogę zrobić?

alabastrowy

Ref.
Naprawdę nikt nic nie wie? Bym popróbował coś porobić póki wolne jest...

Bo dzisiaj jeżdżąc z kolegą pod lekką górkę w ogóle nie miał mocy... Ruszam na jedynce, jakoś leci, gdy są już wysokie obroty wrzucam dwójkę i za chiny się nie zbierze, i na nowo muszę dawać jedynkę... Już chyba szybciej by było rowerem xd

Pustack

Mi się wydaje że to wina zbyt dużej ilości paliwa - tak jak piszesz.
To że po zmniejszeniu gaśnie na luzie to musisz wyregulować śrubką od wolnych obrotów.
Spróbuj zmienić położenie iglicy.

alabastrowy

Właśnie że to nie jest tak że to wina zbyt dużej ilości paliwa. Iglica jest na ząbku na samym dole, czyli dostaje najwięcej paliwa. Wtedy jest ok. Gdy dam ją wyżej to buczy jeszcze bardziej. Sam już nie wiem co nie tak...

Trochę to jest wkurzające gdyż aby podjechać pod górkę na przyzwoitej prędkości na 3 biegu to musze brać rozpęd xd
Bo jak ruszę spod górki to musze jechać na jedynce bo na 2 się nie zbierze, zacznie szarpać i będę musiał 1 zarzucić.

Póki co planuję dać mniejszą zębatkę na 15z (teraz jest 16z) i kupić nowe dysze do gaźnika. Co prawda te co teraz mam są dobre ale już sam nie wiem za co mam się zabrać...
O i jeszcze coś. Jak można sprawdzić bez rozbierania czy simson łapie lewe powietrze? Bo koledze który też ma simsona przyszło tylko to do głowy.

Pustack

Możesz wymienić uszczelkę między cylindrem a gaźnikiem jeśli nie wygląda dobrze. Ewentualnie uszczelka pod głowicą lub cylindrem.

Być może zapłon się przestawił.

alabastrowy

Okazało się że zapłon się przestawił, był opóźniony. Wyregulowałem idealnie i chodziŁ Sad (1)

jak marzenie.
Temat do zamknięcia

Zamykam - Pustack