Forum o Simsonach

RozbieraK

Witam.
Pisze tu swój pierwszy post więc proszę o wyrozumiałość. Przechodzę do tematu. Nabyłem Simka S51 i dzięki forum doprowadziłem go do użytkowania ale został mi jeszcze jeden problem z którym nie mogę sobie poradzić. Motor wcześniej nie chciał palić na ciepłym i po regulacji pływaka teraz odpala. Problem polega na tym że czasami ciężko jest mu się wykręcić z wolnych obrotów na większe. Gdy stoi i chodzi na wolnych obrotach wkręca się w 90% przypadkach ale gdy zacznę jechać na 1 i leciutko dodawać gaz to wtedy się dławi, gdy odrazu przegazuje to idzie ładnie. Poza tym podczas szybszej jazdy gdy jade na pełnych obrotach na 3 puszcze gaz i zwolnie tak że powinienem jechać na wolnych obrotach na 3 i dodam gazu i się znowu dusi, wrzuce 2 wskoczy na wysokie i już się jedzie dobrze. Próby na dwóch świecach NGK i ISKRA o odpowiedniej ciepłocie i to samo. Zapłon ustawiałem. Gdy stoi i włącze 1 lekko puszczając sprzęgło żeby wprowadzić go w ten stan i wezmę gaz do oporu i się nie wkręci przez 30s a gdy pusze zejdzie do bardzo niskich po czym albo zgaśnie albo wróci do normalnych wolnych obrotów. po zgaśnięciu odpalam go z kopki bez większych problemów. Przerwy na platynkach i świecach ok. Styki cewka przewód ok. Ogólnie motorkiem można jeździć ale nie jest idealnie. Po wyjęciu świecy iskra super.
Z góry dzięki.

Dodatkowo dodam gaźnik 16N1-11 - wyregulowany i przeczyszczony(możliwy niewłaściwy poziom benzyny przy takich objawach?), zapłon 6V platynka.

pazio777

Ja bym obstawiał na niewłaściwą przerwę na świecy i/lub zapchany albo nieuszczelniony wydech.

RozbieraK

Wydech sprawdzany i jest "czysty" poza tym sprawdzane było bez wydechu i to samo. Co do świecy to na NGK przerwa 4mm a na iskrze 95 przerwa 4mm i 2mm. Na obu identycznie. W wolnej chwili sprawdze jeszcze kondensator

pazio777

A jak masz zamiar sprawdzić ten kondensator? Niech zgadnę, że podmieniając na inny, czyli nowy Wink (1)

Jesteś pewny, że mówisz o przerwie na świecy 4mm? Raczej nie jest możliwe uzyskanie tak dużej przerwy na jakiejkolwiek świecy.. i na takiej przerwie to by pewnie nawet ruski czołg nie miał iskry

RozbieraK

Mój błąd z tą przerwą. Oczywiście 0,4mm itd.
A co do sprawdzania to czytałem na forum o sposobach z prostownikiem i warto się przekonać na przyszłość czy te sposoby działają bo zdania widzę że są podzielone. Kurde na nic nie ma czasu... jak sprawdze to napisze

pazio777

Mówisz, że gaźnik regulowałeś, ale masz też na myśli regulację poziomu paliwa? W sumie mi ciężko się wypowiadać czy może to być przyczyna złego poziomu paliwa bo sam mam Amala, w którym teoretycznie jego się nie ustawia Wink (1)

A przy odpalonym silniku nie przeskakuje trochę za dużo iskier na przerywaczu? :P

RozbieraK

Wczoraj trochę podłubałem i układ elektryczny wygląda na to że jest sprawny. Platynki wcale nie iskrzą i znowu próby na kilku świecach i brak reakcji .
Problem nie występuje na zimnym silniku.

silnik zaczyna się dusić i delikatnie przerywać gdy podczas pracy na wolnych obrotach bardzo delikatnie napnie się linkę gazu. Iglice mam ustawioną na 1 rowek od góry. Po przestawieniu na 2 bądź 3 już nie pamiętam było gorzej. Wydaje mi się że przy wkręconej na max śrubie regulacji mieszanki paliwowo-powietrznej objawy są łagodniejsze.
Powiedzcie mi jak jest z tą śrubką regulacji mieszanki paliwowo-powietrznej --- wkręcanie śrubki = mieszanka uboższa, czy odwrotnie

pazio777

Jeżeli w BVF jest tak jak w amalu to kręcąc śrubą mieszanki przysłania się przelot dyszy mieszanki wolnych obrotów, czyli wkręcając mieszanka staje się uboższa, ale to i tak chodzi tylko o wolne obroty. Jeżeli są jakieś problemy we wchodzeniu na obroty lub ogólnej pracy silnika powyżej połowy podniesionej przepustnicy to reguluje się to tylko poprzez różne rozmiary dyszy głównej.

A jak tak pojeździsz dłuższą chwilkę to jak wygląda świeca?

RozbieraK

Problem pojawia się tylko gdy delikatnie napnie się linkę gazu. jeżeli będę trzymał gaz aby przepustnica była 2-3 mm uniesiona i raptownie dodam gazu silniczek się pieknie wkręca.
A świeca wygląda mniej więcej tak jak na foto ( foto znalezione w necie ale przypomina wypaleniem tą moją)
[link widoczny dla zalogowanych]

pazio777

Kurcze.. zapewne problem jest jest prostszy niż się zdaje.. tylko dojść jest trudno co to może być xD No mi się osobiście pomysły take jakieś konkretne kończą..
A może patrzyłeś jak wyglądają simeringi? Łączenie cylindra z gaźnikiem jest ok? Ale i tak wydaje mi się, że zapewne jest to wina gaźnika.. jakie tam masz dysze? a jak wygląda sprawa jak zdejmiesz gumę filtra powietrza? I w sumie nie wiem czy to już było.. ale jaki masz cylinder?

RozbieraK

Simek w moich rękach jest od niedawna więc nie mam o nim dokładnych informacji gdyż poprzedni właściciel to tzw. menel i nie można się było nic od niego dowiedzieć a motorek cierpi. Wydaje mi się że cylinder to zwykła 50.

Wczoraj znowu dłubanie. Najpierw precyzyjne ustawienie pływaka. Poziom paliwa w komorze pływakowej równo z wypustką więc idealnie. Dysze nie wiem jakie mam:( Przestawianie przerwy na platynkach i zmiany świecy i zero poprawy.

Gdy przestawiłem na iglicy na ostatni rowek patrząc od góry to problem się nasilał. NAjlepiej chodzi gdy na iglicy ustawiony jest na pierwszym rowku od góry i regulacja mieszanki paliwowo-powietrznej wkręcona na max.
Podejrzenie IGLICA
Zastanawia mnie iglica bo może była kombinowana. Przy rozebranym gaźniku założyłem linkę gazu wraz z kompletną przepustnicą. Gdy przepustnica była całkowicie opuszczona dmuchając ustami w dysze główną powietrze uchodziło w miare luźno. Czy to normalne? Póżniej wyjąłem samą iglice i włożyłem ją w ten otworek gdzie pracuje i ona normalnie wpadła i i ruszając nią na boki miała delikatne luzy i dmuchając znowu w dusze od spodu powietrze uchodziło.
Czy to jest normalne zjawisko??? Bo ja zawsze byłem przekonany że iglica przy zamkniętej przepustnicy ma szczelnie odcinać paliwo.

Później zamieszcze film z pracy silnika

Simering od strony magneta wygląda ok. Poza tym moto na większych obrotach ma pełną moc.

Ściągałem gume od filtra powietrza i już przeróżnymi kombinacjami i przytykając dopływ i zasłaniając i już zgłupiałem.
Wczoraj pisałem jak wygląda świeca jak dłużej się pojeździ i rzeczywiście tak wyglądała po dłuższej jeździe. Ale gdy sprawdzam świece po tym jak moto jeździł na 1 na wolnych obrotach, chodził na wolnych obrotach i wystepował problem to świeca wygląda tak: przy rdzeniu i ten wypustek jest czarny ale suchy a reszta (końcówka gwintu i obrzeża świecy) delikatnie mokre.

Link do filmu

https://www.youtube.com/watch?v=-3OdFj1plrA&feature=youtu.be

pazio777

Filmiku nie da się zobaczyć bo jest ustawiony jako prywatny.

Nie mam wiedzy technicznej o gaźnikach ale w przypadku amala to i tak dysza główna nigdy nie jest do końca zamknięta bo śruba obrotów reguluje położenie całej przepustnicy, także.. noo..

Ale widać, że dochodzimy do jakiegoś sedna.. przydałby się po prostu jakiś zestaw dysz do twojego gaźnika. Jeżeli masz jakiegoś znajomego z simkiem, który dobrze chodzi to możesz zobaczyć czy na jego gaźniku sprawa będzie wyglądała inaczej Wink (1)

RozbieraK

https://www.youtube.com/watch?v=-3OdFj1plrA
LInk ok!!!!!

dario69

Wygląda na to, że mam ten sam problem. A pojawił się po zmianie cylindra i głowicy. Sad (1)

pazio777

Obstawiam na 70 procent, że to wina za duża dysza główna. Ale spróbuj jeszcze tak.. kiedy masz ustawioną przerwę na świecy na 0,4 to spróbuj tak na oko minimalnie zwiększyć na tyle żeby szczelinomierz latał luźniej. Jeżeli to nie zda rezultatu to ją zmniejszyć na tyle żeby szczelinomierz nie wszedł. Jeżeli dalej nic to wróć do 0,4 i spróbuj podobną czynność wykonać z platynkami. Dalej możesz spróbować zmniejszyć minimalnie poziom paliwa na pływaku. Jak dalej nic to weź wymień te simmeringi i kondensator... bo ja już nie wiem xD

Aha! Też mi się przypomniało, że miałem problemy z silnikiem jak się trochę samoistnie rozkręcił od drgań Wide grin

polecam wymienić kolejno wszystkie śruby w silniku na imbusowe i mocno dokręcić. Tylko nie na tyle mocno żeby gwint ukręcić ;D