Forum o Simsonach

dominik960609

Mam simsona s51 enduro. I mam z nim problem mianowicie gdy jadę długo maksymalną prędkością to nagle silnik staje i gaśnie. Jadę tak ze zgaszonym a potem włączam bieg i zapala tak jak na pycha. Simson po takim czymś jest słaby i nie wiem czemu tak jest. Stało mi się już tak trzeci raz. Proszę o rady.

Przeniosłem z "Tuning Mechaniczny" - proszę zamieszczać tematy w odpowiednich działach.
Syzyf

mikixo

Może cylek ci się zaciera. Odkręć głowice i zobacz,bo to jest prawdopodobne.

Seru94

Albo się przegrzewa i świeca nie domaga.

dominik960609

Cylek sprawdzałem i nie było widać śladów zatarcia. Świeca raczej jest dobra bo kupowałem nową.

mikixo

Raczej dobra ta świeca nie musi być. Lepiej zmień,a będziesz wiedział.

dominik960609

Sprawdzę tą świece, ale myślę że to będzie wina gaźnika. Jest on jakiś trafnięty, nie można wolnych obrotów ustawić.

schwalbe96

a próbowałeś wyczyścić ?

dominik960609

Gaźnik czyściłem to musi być jakaś wada fabryczna. Na wiosnę mam zamiar kupić nowy gaźnik.

schwalbe96

spróbuj na innym gaźniku i poinformuj nas czy problem znikł Happy

Benzine

Wydaje mi się, że świeca gdy się zagrzeje to dostaje przebicia... Bądź puchnie tłok.