Forum o Simsonach

Maras.85

Witam wszystkich! Próbuje wskrzesić silnik do s51.model ze zwykłym przerywaczem. Owy silnik odpala jedynie na ssaniu i jedynie na ssaniu bardzo krótko pracuje po czym gaśnie. Bez ssania nie odpala w ogóle...zapłon i gaznik są raczej ok. wkładałem je do innego, sprawnego sinika i było ok...inny zapłon i gaznik montowałem w 'tym' pierwszym i dalej nic. Czy moze to być wina jakiejś nieszczelności w komorze spalania? jakieś 'lewe' powietrze zasysane do niej...moze siemeringi? prosze o pomoc...z góry dzięki:)

kmicic1692 · Gość

Simeringi zawsze mozesz wymienic nieduży koszt a może byc to główna przyczyna. Jeżeli chodzi tylko na ssaniu to sprawdź poziom paliwa w komorze pływakowej. Odpala i gaśnie... zapłon niekoniecznie jest dobrze ustawiony u mnie np są dwa takie punkty w których odpala super ale tylko w jednym z nich zapłon jest prawidłowy. Co do tych nieszczelności jeszcze może pusciła uszczelka między karterami i zasysa. sprawdź sobie także czy nie zatarty bądź przytarty cylinder

stasiu007

Ja obstawiam w ciemno simeringi, i to prawdopodobnie będzie ten od strony magneta, objawy pasują. cylinder też możesz sprawdzić, ale to raczej nie to.

Maras.85

Dzięki, wymienię siemeringi i zobaczymy...o efekcie napisze Happy

stasiu007

Czekamy na odpowiedź Happy

Maras.85

A więc panowie zdjąłem dziś znów zapłon i ....siemering pod nim jest mokry....a nie powinien raczej nie:) jeśli nie to chyba mamy winowajce....kupię czym prędzej nowy i zobaczymy co życie przyniesie. Happy

tzn 2 kupię, bo jeśli wymieniać to oba tak?

stasiu007

No dobrze by było. weź jakieś troche lepsze, to dłużej polatają. I masz pewność że będzie ok Happy

Pustack

Co by miało mieć ssanie wspólnego z simeringiem ? Jeśli by łapał lewe powietrze, to dlaczego włączenie ssania miało by to naprawić ?

Ja, zanim bym się zabrał do wymiany uszczelniaczy w ciemno ( co swoją drogą jest pracochłonne ) to najpierw bym wyczyścił porządnie gaźnik. Skoro odpala na ssaniu - dostaje więcej paliwa - a potem chodzi na ssaniu ale tylko przez chwilę - bo nadmiar paliwa go zalewa. Skoro do odpalenia potrzebuje większej dawki paliwa to można myśleć, że bez ssania dostaje go za mało czyli jest możliwe że przytkany jest gdzieś gaźnik.

stasiu007

Maras.85

Tylko ten gaznik sprawował się całkiem ok w innym silniku:) siemering chyba nie jest jedynym powodem....przy okazji, że silnik był już wyjety i lezal na warsztacie zdjąłem cylinder i szok! Nie ma jednego pierścienia, a drugi przypieczony. Tłok też nie wygląda najciekawiej. Będę szukać tego pierścienia w komorze wału...a raczej tego, co z niego zostało....zapowiada się poważny remont. PS. Siemering puszcza bo ktoś walił chyba młotkiem w niego, żeby go włożyć...karter zmasakrowany strasznie....jak można się tak obchodzić z Simem:(

stasiu007

Pierścień nie mógłby chyba wpaść do skrzyni korbowej, nawet jak pęknie Ci.

Maras.85

Niby cylinder nie ma rys....mógł go 'wypluć' wydechem? Więc wystarczy szlif, nowy tłok i te siemeringi....?

stasiu007

Wypluć wydechem? Ty przed tem je zakładałeś czy go kupiłeś?
Jak nie ma rys to szlif nie potrzebny.

Maras.85

ja ich nie zakładałem...wyrwałem ten motorek od kogos w takim stanie....podobno chodził do końca...ale coś mi sie w to wierzyć nie chce...od przyprowadzenia nie szło go odpalic. a propos tego pierscienia....jakos sie musiał wydostac z cylindra...chyba, ze go tam nie było w ogóle:)

stasiu007

No właśnie, mogło w ogóle go tam nie być, dlatego nie odpalał, wątpię żeby mógł się jakoś stamtąd wydostać. Nie słyszałem jeszcze o takim przypadku.