Forum o Simsonach

dawcio409

Koledzy tak jak w temacie simek strasznie nierówno chodzi jak jest zimny na wolnych obrotach a jak dam gaz to wchodzi na obroty i zachwile jak bym zapłon wylaczył i znów wchodzi i tak w kółko:( jak sie zagrzeje smiga normalnie a jak zimny to nawet ssanie nic nie pomaga...ustawialem gaźnik na wszystkie sposoby łącznie z regulacja iglicy zapłon ustawialem z 5 razy przerwe tez platynki i kondensator prawie nowe nie iskrzy na platynkach swiece tez wymienialem i nie pomaga... mozliwe ze przez cylinder?? bo mialem 60/4 ale stałą sie katastrofa i mam teraz pozyczony od kumpla zwykla 50 i do tego amal19 i leon mozliwe ze przez to?? dodam ze kruciec dopasowalem do gaźnika nie ma zadnego progu...a co do odpalania to czy zimny czy cieply pali od pierwszego tylko dopuki dopóki sie nie zagrzeje to przerywa i nie wejdzie na obroty...a co najciekawsze jak rusze na 1 to chwile zmuli i po chwili sie wkreci i jedzie juz normalnie...jakies cyrki sie dzieja:)

Ort. A.L.
O ogonkach, przecinkach, kropkach i dużych literach nie wspominam .... Wink (1)

grand76

18 maj heh Pomogło jak świeca przerwa 0.4 i wszystko wróciło do normy