Forum o Simsonach

tomix0

Jak można wywniasokowac z tytułu tematu mój Simson ma problemy z odpalaniem, nie ma różnicy ciepły, zimny, letni. Jak jest zimny odpali przeważnie za 3 razem. Jak jest ciepły zostaje tylko "na pych". Wcześniej magnesy w magnecie luzowały się i tarły o cewki. (Światła są). Magneto nowe niemieckie, cewka butelkowa pod bakiem wymieniona. Wcześniej nie chciał w ogóle odpalic i dla tego ją wymieniłem. Iskra jest świetna. Wydedukowałem, że może byc to wina cewki w iskrowniku tą o którą tarło magneto. Czy to może byc jej wina ? Jakieś propozycje? Dodam, że gaźnik i zapłon dobrze wyregulowany. Po odpalenie silnik pracuje idealnie, pięknie się wkręca, trzyma wolne obroty i nie ma żadnych problemów.

Pozdro tomix0

PS. To jest platyniarz

Krzysiek0109

skoro jak zimny dobrze pali to moze byc cos z tlokiem ze puchnie jak sie nagrzeje

maniek1gy1

mam to samo na dzień dzisiejszy, zmień świece i ustaw zapłon ja narazie niemoge bo czekam na stroboskop