Forum o Simsonach

Scyzor

Witam, Ma taki oto problem:
Simka zapalam na ssaniu, pali za drugim, trzecim razem i chodzi. Pochodzi chwile puszczam ssanie. Ma wolne obroty, wszystko ok, Można chwile normalnie pojeździć. Ale po jakimś czasie jak się zagrzeje i już nie chce tak schodzić z obrotów i ma dość wysokie wolne, a co więcej jak go na chwile zostawie po chwili sam zacznie zwiększać obroty, aż wejdzie na najwyższe i nic nie można zrobić TYLKO NA SSANIU chodzi w miarę dobrze, ale nie ma wolnych obrotów.

Sprawdzałem już:
zapłon,
regulacje gaźnika (nic nie pomaga),
linka i przepustnica i iglica się nie zawieszają,
według mnie odpada simering

Może ktoś miał podobny Problem i zechce mi pomóc. Z góry dzięki.

marcias

łapie lewe powietrze, sprawdz czy nie ma banana na laczeniu gaznika z cylindrem, jesli jest to zeszlifuj go na szybie, stole na ktory połóż papier scierny

grzesiek_simsons51

sorki ale co to jest ten banan?? Happy

ołłłjeeeaaaa

wygięte mocowanie gaźnika [krzywe w kształcie banana]

Scyzor

akurat to już robiłem

simek123

musisz posprawdzać miejsca gdzie silnik może łapać lewe powietrze bo chyba silnik ci sie gdzieś rozszczelnia pod wpływem temperatury (może to zimmeryng od strony magneta)