Forum o Simsonach

kondzio9108

Witam. Otóż wszystko zaczelo sie od tego ze moj simson (s51 b 1-4) przerywał, zajrzałem do iskrownika a tam jak na choince wszystko sie świeciło. Postanowiłem z racji tego że cewki były popalone itd wymienić iskrownik na nowy. Po wymianie simson odpalił, ładnie chodził przejechałem sie dalej wszystko ok. Pojechalem do kolegi. Wtedy nie chciał zapalić na ciepłym silniku, popchnolem zapalil. Dojechałem do domu i jak juz zgasilem to za nic w swiecie nie odpalil. Zajrzałem do świecy a oto efekt (świeca brisk):

Moim zdaniem kolor swiecy swiadczy o dobrym ustawieniu zaplonu tym bardziej ze zrobilem sobie znak gdzie byla poprzednia plytka podstawowa i wlozylem w to miejsce nowy iskrownik.

Prosze o wskazówki co mam zrobić, aha po odpaleniu simson nie trzymał obrotów ale to wina gaźnika który trzeba wyregulować(również proszę o wskazówki jak go poprawnie wyregulowac, naco zwrócić uwage).

Może to wina przerwy na świecy?

Aha jeszcze jedno po wykręceniu świeca była sucha ale nie ma opcji nawet przy źle ustawionym gaźniku żeby na pych nie odpalił. Wiec te sądze że te dwie rzeczy mogą być winne

Narazie dzis jade do niego i sprawdzam odstep przerywacza oraz odstep styku na swiecy no i czy jest iskra + reguluje komore plywaka wedlug schematu

schwalbe96

to może być wina świecy gdy ciepła może bić na boki, próbowałeś na innej świecy ? przerwa to 0,4 ale to tylko tak katalogowo może być przerwa 0,2 o tez może być ok

kondzio9108

Ustawiłem przerwe motor pali na tyk. No ale jak go rozgrzeje nie trzyma obrotów, gaźnik 16 n 1 - 11 próbowałem krecic ta srubka od regulacji biegu jalowego oraz ta ze sprezynka nic to niestety nie daje, zapinka iglicy jest ustawiona z tego co widzialem w samym srodku wiec nie wiem co jest przyczyna, pomoarow paliwa nie wykonywalem jeszcze. Jakies podpowiedzi? Aha gdy jest zimny to jak wlacze ssanie momentalnie go zalewa, tak samo gdy nie trzyma obrotow tez zosrtaaje zalany i musze wiele razy kopac albo go na pych odpalac zeby zadzialal.

Syzyf

kondzio9108

Troche zle mnie zrozumiales a moze ja sie myle. Motor pali na tyk tylko teraz nie trzyma niskich obrotow po prostu musze trzymac manetke zeby nie zgasl. Pracuje normalnie i osiaga predkosc nawet lepsza niz przed wymiana iskrownika.

Syzyf

No to pozostaje regulacja gaźnika. Sprawdź też, czy masz odpowiednie dysze - powinna być na nich wybita przepustowość.
W 16N1-11: wolne 35, główna 72, ssania 50.

kondzio9108

Heh ale jaja. Znów mi sie zaplon przestawil. Przerwa zrobila sie prawie 0. Sprawdzilem co to i okazalo sie ze nity w magnecie sie popuscily i magneto lata jak zyd po pustym sklepie. Podpowie ktoś gdzie moge dostac takie nity ponieważ najpierw sproboje przenitowac, jesli to nie pomoze to dopiero kupie nowe. W gaźniku dysze sa takie jak podawales Syzyf ale po przejezdzie widze ze wywala mi benzyne tym otworem z prawej strony. Jak to wyregulowac zeby bylo dobrze? Wymiary montazowe plywaka sie zgadzaja

kondzio9108

Wujek poradzil mi zebym kupil nity do kosy co jest w kosiarce konnej dostalem bez problemu po 10gr sztuka i wyglada na to ze to sa takie same. PRzenituje magneto i zobaczymy co bedzie sie dzialo

Syzyf

Powodem wyciekania paliwa przez boczną rurkę może być zbyt wysoki jego poziom w komorze pływakowej albo przepuszczający zaworek iglicowy (np. pod wpływem wibracji, wstrząsów).
Szczelność można sprawdzić po postawieniu gaźnika bez komory na przeźroczystym naczyniu i odkręceniu kranika - przy okazji można sprawdzić przy jakim poziomie paliwa następuje zamknięcie zaworu:

[link widoczny dla zalogowanych]

kondzio9108

Dzieki wielkie w weekend biore sie ostro do pracy przy nim