Forum o Simsonach

arek933

Witam.
Ostatnio mam taki problem z simkiem (6V), a mianowicie od jakiegoś czasu ciągle zamyka mi się przerywacz (platynki), gdy znów się zabiorę za to i odpowiednio go ustawie to simek idzie jak burza....do czasu jakieś 20 min jazdy i znów przerywacz się zamyka tak że nawet iskry nie ma... wymieniłem śrubkę w przerywaczu i nic... dałem większą śrubkę i nic... Aha i dodam jeszcze że przerywaczy już też chyba miałem z 5 i dalej to samo ....Już dosłownie skończyły mi się pomysły wiec pisze do was. Może ktoś wie jaka jest przyczyna tych ciągłych awarii ?? czekam na odpowiedz z góry dzięki

Murarz

Najlepiej byłoby wymienić cały iskrownik, bo coś musi być na rzeczy. Ja się tym aż tak nie bawiłem, więc poczekaj co napiszą inni.

arek933

i właśnie tu jest haczyk wymieniłem dzisiaj cały iskrownik i dalej to samo.... czy może być przyczyna tego źle wyważone magneto ???

Pustack

arek933

Na początku też myślałem, że to śruba wiec wymieniałem ją 3 razy i nic, zrobiłem nowy gwint na większą śrubę na podstawce i dalej to samo .....

A z magnetem to tak było: odpadł mi magnez, a że nie miałem innego magneta to przyniosłem od kumpla magneto, ale bez krzywki więc przełożyłem krzywkę ze swojego zepsutego magneta skręciłem śrubami i śruby sklepałem... i teraz tak myślę że może magneto jest źle wyważone i podczas obrotów porostu"bije"?? jak myślicie?

arek933

Pomoże ktoś?? Czy sam mam se radzić ??

Murarz

Pustack ale on pisał że wymieniał platynki. Jeśli po wymianie iskrownika dalej jest to samo to możliwe, że to coś z magnetem.

Romek

Przełożyłeś magneto od elektronika i doklepałeś krzywkę? Ja tego nie widzę, żeby to miało długo działać.

adriano19921106

Ja nie dawno miałem podobny problem z przerywaczem. Przestawiał mi się on ciągle, kupowałem kilka razy nowy przerywacz mza, ale i tak mi się przestawiał pomimo tego,że dokręcałem tak mocno, że niekiedy śrubkę zrywałem. Potem tak jak kolega przegwintowałem gwint na M4, ale i tak się przestawiał. Problem rozwiązałem kiedy zmieniłem przerywacz na ddr, bo na szczęście go nie wyrzuciłem. Te nowe przerywacze mają to do siebie, że są one wykonane z bardziej miękkiej blachy niż te ddr i śrubka zamiast trzymać przerywacz to się wcina w tą blachę. Ale i tak nie chciałem być w niepewności, że przestawi mi się gdzieś przerywacz na drodze i zmieniłem zapłon na elektronika ddr. Jak by co to mam na sprzedaż zapłon platynkowy ddr.

Wajcar

a używasz smaru bo znam ludzi co narzekali że co tydzień muszą wymieniać a po prostu plastik się im ścierał bo pracował na sucho

arek933

Właśnie nie, miałem magneto od zwykłego platynkowca i przełożyłem tylko krzywkę też od platynkowca i dalej to samo...
Dzisiaj znów się bawiłem z tym i niestety urwałem śrubę która dokręca się zapłon wiec muszę jakoś to zrobić....
I potem postaram sie to nasmarować porządnie może to coś pomoże...

Wajcar

tam są filce które wystarczy lekko zwilżyć bo jak dasz za dużo to może ci stracić iskre

arek933

A więc zrobiłem tak dałem tam ten filec co tam ma być i dalej to samo... ale co zauważyłem że kowadełko co przychodzi na krzywkę za każdym razem jest bardziej zdarte niezależnie od magneta;/ wiec nasuwa mi się myśl ze te przerywacze co kupiłem muszą być do bani...
Postanowiłem zamówić jakiś przerywacz na allegro może będzie lepszy..
I teraz mam pytanie który z tych dwóch będzie najlepszy

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Czekam na odp

arek933

Pomoże ktoś??

Pustack

To że jest zdarte to dlatego że masz platynki źle ustawione i za bardzo dolegają do krzywki i się ściera.
Poza tym krzywkę się smaruje żeby zmniejszyć tarcie.