Forum o Simsonach

baziol

Witam. Mam małe pytanko ponieważ miałem duże problemy z zapłonem i teraz jakoś udało mi się odzyskać iskrę.
Wiec tak, jest iskra (nie za duża: co to może być? ale jest) chodzi idealnie po 30 min jeżdżenia (ostro ;p) sprawdzam świecę i jest ceglasta (tzn ze zapłon jest w miarę dobrze ustawiony) ale niekiedy (dość czeto) gdy dam mu full strzeli w gaźnik w tlumik i jedzie dalej. kondensator?? bo w sumie zakładałem parę innych (nie nowych) i problem był taki sam.

Poprawiłem ortografię w poście - błędów było kilkadziesiąt. Ograniczaj się z błędami lub zainstaluj przeglądarkę Mozilla Firefox która podkreśla błędy - Romek_s51

Antonio

Jeden temat wystarczy.

Dawid529

zapłon dobrze ustaw i wymień świecę

Antonio

Skoro iskra jest słaba, to któraś z cewek powoduje to ze czasem strzeli.

Konkretnie to chodzi mi o cewki zapłonowe. Proponuje wymienić tą z iskrownika.

Paluch

Następnym razem ogranicz sie do jednego kliknięcia na przycisk WYŚLIJ.
Usunąłem pozostałe 2 tematy.

Romek

baziol

No dzięki dziś wymienie cewke w iskrowniku, kondensator i świece bo wczoraj juz całkiem zaczał mi przerywać tzn. nie chciał mi się wcale na obroty wkręcić tylko strzelał, a na wolnych chodził jak malina ;p. Kumpel mi mowił ze to kondensator. A co do swiecy (ceglasta) czyli ze jest dobrze spalana mieszanka i wtedy taki kolor nabiera świeca. Dziś: nowy kondensator,nowa cewka (w iskrowniku) i musze jakas świece skąbinowac. dzieki wszytko poczyszcze itp. napisze jak zrobie..

baziol

Witam ponownie. Dziś zalozylem nowy kondensator, nową cewkę zapłonową ( w iskrowniku) przerwe na platynkach ustawiłem, przekreciłem magnetem i... ?? znow taka slaba iskra na różnych świecach) i jeszcze niekiedy wcale nie ma. A np. cewka pod bakiem moze mi take cos robic?? jutro wszystko dokładnie poczyszcze i posprawdzam połączenia moze gdzieś mi prąd ucieka w mase lub nie wiem...

hary94

Dobra ja tez iskry zbyt wielkiej nie mam, ale powiedz nam czy dziala- tzn nie strzela, nie muli sie itd?

baziol · Wysłany: Nie 14:22, 01 Mar 2009 Temat postu:

witam ponownie .. nie mialem czasu na odp na forum wiec teraz odp. po pierwsze powiem tak ze nie wiem nawet co mialo wine, poniewaz wymienialem kondesatory (rozne) cewke w iskrowniku (nowa) az w koncu sie wkur**** zalozylem znow stara cewke (w iskrowniku) bo jakis prad dawala jakis stary kondesator podlaczylem tak na sztuke prosto pod cewke pod bakiem jakos sie trzymal. nagle przekrecam megnetem z palcem w fajce to jak mnie pier*****lo to masakra . zalozylem swiece i>>> JEST!!! . Ladna iskra zaplon ustawilem pych i chodzi pieknie. wkreca sie wyskoko bez zadnych problemow. ale i tak dzieki za pomoc pewnie kondesator byl rabniety. Ale po tym jak wszystko wyczyscilem (dotluscilem) i zalozylem ten kondesator dopiero dziala wiec mozliwe je jakies przebicie bylo... ;p Wink (1)

pozrdro jeszcze raz dzieki. Chyba do zamniecia.. narq

Paluch · Wysłany: Nie 14:51, 01 Mar 2009 Temat postu:

Zamykam.