Forum o Simsonach

Albvi

Mam ''mały'' problem z s51. Mianowicie zimny nie pali. Mogę kopać pół godziny i nic. iskra jest, paliwo naturalnie że też a jakoś nic. wiem, że teraz, na minusowej temperaturze nie ma na co za bardzo liczyć... wszystko wydaje się być w porządku a tu nic. jak jakimś cudem uda mi się go palnąć to potem pali od kopa/dwóch. Nie mam pojęcia w czym tkwi diabeł. Pomóżcie jak możecie! Sad (1)

Pustack

Zmień tytuł.
Masz elektronika czy platynki?
dajesz ssanie?

Maro

A może po prostu dysza od od ssania się przytkała?

suszny

Temperatura na dworze nie powinna mieć dużego znaczenia, mój odpala za 2-3 kopnięciem. Przeczyść gaźnik, może świece inną spróbuj.

Marcin21

Ustaw dobrze zapłon.. To że jest iskra to nie znaczy że musi odpalić..

adriano19921106

Musisz pamiętać także, że jak chcesz go odpalić na ssaniu to nie możesz dodawać gazu, gdyż ssanie wtedy nie działa. Mój wujek popełniał kiedyś taki błąd i miał problemy z odpaleniem simsona kiedy był zimny, ale mu o tym przypomniałem i simson pali cacy.

karolsar

Marcin1gy1

przerwa na świecy ustaw na 0,4 a jak nie to sprawdz sprężanie ma być 9,5:1 jak niemasz przyrządu to sprawdz czy ono w ogóle jest.

Albvi

platynowiec, gaźnik jest nowy i od początku nie chciał palnąć. zapłon jest ustawiony, może nie idealnie, ale nie powinno to tak przeszkadzać. świeca z przerwą około 0,4. sprężanie- raczej jest. nie widzę żadnego błędu razem z tym co tu piszecie i sami wiecie.

Janaszioom

może dostaje lewe powietrze

Pustack

Wyreguluj gaźnik.
Ustaw dobrze zapłon i tą przerwe.

Murarz

Ja mam u siebie podobnie. Stał ze 2 tygodnie, bo mnie w domu nie było. Potem go odpaliłem i stał na stopkach z 20 minut, żeby się rozgrzał. Przejechałem się kawałem i postawiłem. Na drugi dzień już nie odpalił. Gaźnik czysty, świeca troszke mokra, ale tak mam zawsze, zapłon też dobrze ustawiony. Na pych też nie zapali ( paliłem na czwórce, bo mi się skrzynia trochę sypnęła). Co to może być??

damian55-55

Ja bym obstawial zaplon :

grand76

Kolego ja zawsze sprawdzam po kolej najpierw gaźnik przykład wykrecam swiece najpierw sprawdzam czy jest iskra podlewam benzynki troszkę wkręcam świece i kopię z ssaniem jeśli załapie to już nigdzie dalej nie szukam wiadomo coś z gaźnikiem wiele razy jakimś dźiwnym trafem ssanie nie działało raz nawet spadła ta gumka co jest w układzie ssania zapłon sprawdzaj na samym końcu (przykład jak palił a rano nie za pala i polecam zawsze sprawdzić klin na magnacie )
Pozdrawiam serdecznie Robert.

House

zmień świecę , sprawdź czy dobrze pracuje tłoczek ssania bo może ci od niego odleciała ta gumka i to gó*wno daje .... Te nowe gaźniki lubią denerwować ludzi .