Forum o Simsonach

Kapitan Szafa

magneto chyba trze o iskrownik i i robi się sporo opiłków żelaza i chyba to mi rozregulowuje zapłon ;/ jak pojechałem do kumpla i spowrotem (łącznie jakieś 1km) to już musiałem od nowa ustawiać zapłon bo stracił iskrę i nie palił ;/
Czy to na pewno wina magneta i czy jedyny sposób na naprawę to wymiana magneta (to moje ma krzywkę zjechaną)

soviet100

zobacz klin na wale i platynki

Tomek1212

Dokręć porządnie magnesy w magnecie. Dokręć też mocno cały stator do karteru. Jeżeli nie pomoże to musiz wymienić magneto.

Kapitan Szafa

klin na wale jest gut platyny też, zobaczę jeszcze to magnesy jutro.
jeżeli "stator" tzn iskrownik to on jest też gut dokręcony..

Romek

Jesli magneto klin i stator są ok - sprawdź czy nie masz luzu na łożyskach na wale.

pawels2004

i ustaw cewki tak żeby nie trały o magneto. poluzuj trochę i jednocześnie naciskając je do środka dokręcaj jak nie pomoże to musisz lekko poszerzyć dziurki tak żeby mozna było je przesunąć w strone wału

Michal91a

jak dokręcasz stator to podnieś go do góry bo nieraz jest tak ze te motylki są już wytyrane i i opuszczają trochę stator, a jak to nie pomoze to ja w swoim znalazłem rozwiązanie wziołem i przyszlifowałem trochę cewki i jest dobrze. no chyba ze luzy na łożyskach są albo magneto lata jak chce no to bedzie trzeba sie wykosztować