Forum o Simsonach

Duszek

Witam.Na początku chciałbym powiedzieć ze nie jestem pewny czy zakładam ten temat w odpowiednim dziale,jak zły dział to bardzo przepraszam,i niech mederator go przeniesnie do innego.
Moj problem polega na tym,jechałem sobie kiedyś pierwsza moja taka daleka wyprawa po kapitalnym remoncie,a tu masz jade i mi łancuch pier.........pchałem mojego simsonka 10 km do domu w ten upał.Rozebrałem i okazało sie ze pęk mi spinacz i łancuch zleciał i rozwalił mi zębatke przy silniku,bo jechałem dość szybko.Skróciłem go troszke i załorzyłem nowy spinacz,ale coś jest nie tak,łancuch obciera mi o osłone tylniej zebatki,i o gumy.Dodam ze łańcuch jest dobrze naciągnięty.A i zębatke przy silniku załorzyłem nową. Moze gdy sie zerwał to porobił jakieś zadarcia na osłonie i gdy troche pojezdze to one sie wytrą.Juz sam nie wiem co jest nie tak.Z gory dzięki za odpowiedzi

KnightRider

Sprawdz czy oslona tylnej zebatki nie przekrzywila sie wzgledem wachacza. Tam w sumie nie ma sie co popsuc, sprawdz czy kolo jest prosto ustawione.

Duszek

Aha i zauwarzyłem jeszcze jedno ze jest dosyć luzna zębatka tylnia.To znaczy ma luzy na łozysku,jak patrzyłem na łozysko to było jakiejś firmy "PPL"chyba polskie to moze być wina łozyska

KnightRider

Mozesz wymienic lozysko w zebatce. Jego oznaczenie to 6203.

Duszek

Osłona nie jest całkiem prosta względem wachacza.Ale zawsze taka była jak go dostałem to tez taka była ,i wtedy nie obcierała.A tej zębatki inaczej nie moge zrobić.To znaczy moge ją zrobić zeby była prosta ale to wtedy jak jest sruba poluzowana.Jak ją przykręce to osłona sie z powrotem krzywi

michu

ze łańcuch ociera o swoją osłone to w simsonach przeciez rzecz normalna

KnightRider

Zdejmij kolo, zakrec zebatka i sprawdz w ktorym miejsciu sie ociera ten lancuch o obudowe zebatki.

Duszek

Tylko mi coś za mocno ociera