Forum o Simsonach

Afterday

witam

Jak zdjąć koło zdawcze/zębate w simsonie. Siedzi na klinie i nie chce zejść. Próbowałem podważać śrubokrętami i nic nie daje. Boję się że uszkodzę kartery. proszę o szybką pomocą. czy to normalne żeby tak mocno siedziało??

Daniello1993

Boże, musisz mieć do tego sciągacz, który wkręcasz do magneta.
Takie coś [link widoczny dla zalogowanych]
Pzdr

Afterday

nirozumie, przecierz ten sciagacz jest do magneta a nie do trybu zdawczego??

badyllek1993

tobie chodzi o to koło zębate, które przenosi napęd z wału na kosz sprzęgłowy?

Potrzebujesz czegoś, co wkręcisz w kartery i to zablokuje tą zębatkę (pokazane na lehrvideo). Ewentualnie śrubokręt pomiędzy zębatkę a kosz sprzęgłowy i odkręcasz śrubę.

A może o zębatkę zdawczą tą, pod kapą magneta?

Afterday

Tak chodzi mi o koło która przenosi napęd z wału na kosz sprzegłowy. Śrubę to ja już dawno odkręciłem tylko to koło się zablokowało na klinie. Co mam z tym zrobić.. (na lehrvideo gość sobie normalnie ściąga to koło palcami, a umnie ani drgnie:(

Jestem cudownym mechanikiem:((((( Właśnie przed chwilą skręcałem automat od biegów, i nagle niechcący pociągłem za wałek karbowany do zmieniania biegów i mi wyleciał ze skrzyni. zaglądam do środka a tam...!!!! Kulki wyleciały z otworów, latają sobie po wałku zdawczym:(((((((((((. Ludzie pomocy czy jest jakaś szansa aby wróciły na swoje miejsce bez rozpoławiania silnika????? Proszę o pomoc, może jakieś narzędzia?? A myślałem że już dzisiaj będę śmigał na simku;|

Kaziu

Niestety musisz połowic silnik innej rady nie ma na kulki...

Daniello jak masz takie pierdoly pisac to ochlon i idz sie wyzyj na czyms innym....

Co do zebatki to najlepiej jak bys skolowal taki sciagacz trojramienny do lozysk, tym pojdzie najbezpieczniej i najwygodniej.

Daniello1993

Myślałem o magnecie, sory.

Afterday

tak łatwo sie nie poddam. mam pomysł taki żeby kulki smarem posmarowac i wtedy by sie moze trzymaly. Co o tym sądzicie????

A ten ściągacz pożyczy mi zaraz kolega..

marcias

Jakbyś się trochę pomęczył, to da radę włożyć kulki bez rozpoławiania, ale jest trochę zabawy... co do zębatki to albo na chama śrubstakami dwoma, albo zwykły ściągacz do łożysk.

Afterday

Kaziu, tym razem nie miałeś racji. Zawsze trzeba mieć nadzieję. Ja ją zachowałem. Najpierw kulka do dziurki a potem ją smarem zatamowałem itd... Jaki jestem dziś ucieszony. Nigdy nie wolno się poddawać do końca. Niecha ja sobie tylko pomyślę co by było gdybym zaczął rozkładać silnik, ile czasu i na pewno nerwów by mnie to kosztowało. Teraz silnik już prawie złożony jeszcze biegi podrególować, wiem że będzie cięzko:( Koło zdawcze bez problemu udało się zdjąć przy pomocy ściągacza samoróbki.

Oczywiście dzięki za podpowiedzi wszystkim:))
Na przyszłość mam radę: pomyśl zanim coś zrobisz:DD

Pozdrawiam!!

Kaziu

Piękna mowa końcowa. ZAMYKAM Wink (1)