Forum o Simsonach

Prezes333

Witam.
Mam może taki nietypowy problem.
Z jakiś tydzień temu wymieniłem w moim Simsonie świecę. Wszyscy dobrze wiemy, że świece NGK czy ISOLATOR choć są nowe w wielu przypadkach okazują się wadliwe.
Otóż. Chciałem mieć jakąś starsza świece więc pojechałem do dziadka i dostałem od niego niemiecką "GERU" Pracowała jeszcze ona u niego w jego motorze SHL.
Wracając do tematu. Wszytsko elegancko chodzi, tzn. pali na dotyk (czy zimny czy ciepły), podczas jazdy nie ma problemów.
Niestety, gdy przejadę z 5 km jak silnik jest już dobrze zagrzany ma problem z wolnymi obrotami. Nie żeby nie pracował na wolnych tylko chodzi równo i nagle się wyłączy jakby mu się zapłon odetnął. Jak zgaśnie można go normalnie włączyć i znowu będzie chodził. Ale po jakimś czasie znowu może zgasnąć.
Są to objawy zepsutej świecy czy jakiś inny problem?
Zapłon (platynkowy) i gaźnik (16N 3-4) na 100% dobrze wyregulowany.
Proszę o odpowiedzi i Pozdrawiam Prezes.

Simson S51, zapłon platynkowy, 12V, EWR+ELBA, HS1, gaźnik 16N 3-4.

Janaszioom

zwiększ niskie obroty.

Prezes333

Janusz czytaj dokładnie. Z Ciebie mechanik jak ze mnie kucharka.
Dałem inną świecę CHAMPION i od razu jest lepiej. Te nagłe wyłączanie ustąpiło.
Jutro wam powiem jak jedzie ponieważ teraz nie warto już płacić za bilet miesięczny do szkoły, a mam tylko 7 km. Bilet kosztuje 81zł a powrót do domu nieraz mi nie pasuje.
Pozdrawiam.

Janaszioom

ale to też mogło być przyczyną, co ja jasnowidz z kąt miałem wiedzieć ze to wina świecy.

Prezes333

Napisałem wyraźnie, że nie gaśnie na wolnych tylko gaśnie nagle, tak jak gdybyś zapłon odciął.
Dałem CHAMPIONA i będzie po problemie.