Forum o Simsonach

mlodywedkarz

Witam zauważyłem w moim simsonie to iż na zimnym silniku pali od kopa. Natomiast na gorącym jak chwilę postoi to nie, dopiero na zapych. Po wkręceniu zimnej świecy wszystko jest ok dopóki znów sie nie nagrzeje. Próbowałem różnych świeć, różnych firm i dalej tak samo. Czy to wina cewki butelkowej czy tej w silniku.?

amator1997

jesli juz to jest winna cewka butelkowa sprawdz jeszcze jaka masz przerwe na swiecy powinno byc 0,4

matekk91

W wiekowym simsonie już nie będzie 0,4 mm. U siebie mam między 0,25 a 0,3mm zarówno na platynkach jak i świecy, i jest to ustawienie w sam raz do mojego silnika. Więc lepiej się chwilę pobawić i dostosować przerwę.

mlodywedkarz

ok dzięki sprawdzę to. Z tego co pamiętam to kiedyś palił mi na 0.6 Happy

ale nie jeździłem aktualnie mam na 0.4. Niekiedy odpali ciepły i jak nie jadę i chodzi na wolnych to też zdarzy sie ze zgaśnie. Paliwo itp dochodzi.

matekk91

Kiedyś miałem taki problem, że simson mi gasł, na zimnym silniku dość dobrze jechał a na ciepłym tragedia, o denerwowałem się tylko, a jak w końcu zmieniłem te przerwy na świecy i platynkach problem zniknął i simek śmiga Wink (1)

Pustack

Gdy się zagrzeje, włożysz zimną świecę i działa znowu dopóki się nie zagrzeje to chyba logiczne że winna jest świeca a nie cewki butelkowa.

amator1997