Forum o Simsonach

Daczer

Witam. Mam problem z Simkiem... Otóż odpalam zimny motor jade chwile na pół ssaniu z chwile wyłączam jade jakieś 600-700m aż się nagrzeje i później powoli zaczyna mu brakować mocy... Np. chcę przekręcić manetke do końca i jak mu tak zrobie to jest buuuu i muszę np. dać do połowy i jakoś jedzie i coraz bardziej zaczyna mu brakować aż w końcu na jaki kolwiek ruch manetka reaguje tym buuu... Musze dawać pół ssanie i dopiero jakoś moge jechać... Dzisiaj wracałem ze sklepu to jak w rury jebneło to myślałem , że ludzi pozabija

Co to może być?? Zaraz jade do hamusia sprawdzić gaźnik ale narazie piszcie....

rafiki

Nie jest to przypadkiem za niski poziom paliwa w komorze albo przytkany kranik?

Gangsta

albo zatkany gaznik Happy

strzela ci z rury?? to moze tez byc wina przestawionego zaplonu :look

Quzyn

maly doplyw benzynki no i chyba przestawiont zapłon

ooryginall

Według mnie: przestawiony zapłon,zatkany (zasyfiony) filtr powietrza,dostaje za mało paliwa,sprawdź i wyczyść dysze główną w gaźniku,może też być zapchana taka mała dziurka w korku (jeśli jest) od baku i wtedy paliwo może nie docierać do gaźnika

Daczer

Z rury przypieprzyło raz... Jutro sprawdze zapłon... Musze dorwać jakiś dobry gaźnik.

oli98lite

Jak będziesz sprawdzał zapłon to od razu dokładnie wymyj go w benzynie ekstrakcyjnej. Jak ja miałem podobny problem (po nagrzaniu brak mocy) to ten sposób pomógł. Po prostu zebrała się oleista ciecz (?), która po nagrzaniu spływała po całym zapłonie. Pozdrawiam

mateuszkal

a sprawdzileś kondensator

KnightRider

Sprawdz poziom paliwa w gazniku. Wydmuchaj gaznik, zwlaszcza zaworek iglicowy i dysze glowna.

W razie czego podnies poziom paliwa w gazniku.