Forum o Simsonach

lasiodora

Witam . Dzisiaj postanowiłem przyspawać sobie uchwyt do tłumika. Po spawaniu simsona chciałem odpalić , nic z tego - brak iskry . Kiedyś miałem podobny przypadek z jawką . Spawałem stopkę i też iskry nie był- cewk butelkowa walnięta była . W tym przypadku w simsonie cewka jest dobra . Wydaje mi się że padła cewka zapłonowa . Chciał bym się was zapytać czy na 100 % padła mi ta cewka > czy kondensator ale on chyba jak by padł to by iskra była ale może sie mylę.

Simson sr50 instalacja 6 V bez akumulatora (tymczasowo )

moon

W simsonie jeszcze nigdy nie padł mi kondensator ale w wsk miałem kilka takich przypadków gdzie kondensator zaprzestał działania i iskra wtedy nie czasem pokazywała ale to były takie przebłyski tzn. Co 5-8ruszenie starterem iskra się pojawiała a potem jej nie było.
Ja na początek wymienił bym kondensator mniejszy koszt.

konradq1209

Tak też radze ci najpierw wymienić kondek bo jak to wina jest jego to szkoda kasy na nową cewkę zapłonową.

Janaszioom

ale jak on ci pękł czy go do sima przyspawałeś ?? jak spawałeś to jak chyba się jedną końcówkę od spawarki do masy przyczepia a drugą się spawa czy jakoś tak (do końca nie wiem czy tak jest nie znam się) to jeżeli to spawałeś to też może przez to się coś rozwaliło

Pustack

Czyli spawałeś to przy motorze? Bez odkręcania?

lasiodora

Tak spawałem przy motorze do stopki bez odkręcania . Już wszystko gra . Przewinąłem cewkę bo bardzo słabe napięcie dawała . I ta sprężynka od młoteczka w zapłonie była czarna i wtopiona w plastik . Może przez spawanie jakoś się nagrzała .