Forum o Simsonach

KubaM

mam problem ... jak w temacie. Mianowicie kupiłem Simsona i od tamtego czasu nie moge odkręcić magneta ( koło zamachowe ). Gościo od którego kupiłem mówił że wzmocnił je spawami dodatkowymi ( ja swoje wiedziałem że pękło :wink: ale jest ok więc nie zmieniam ) i chyba przypadkowo zaspawał gwint :? :cry: lub się jakoś zapiekło...? No nie wiem co to może być ale nie moge go odkręcić ponieważ chce wymienić kondensator :?
Macie może jakieś patenty do zdejmowania magneta? Pomocy! :P Piszcie co wy byście robili na moim miejscu ...

słuchacz

ja zawsze wkładam śrubokręt miedzy cewki a koło i wtedy kręce kluczem nasadowym. weź ojca i niech pomoże. jeśli zaspawane to... ja nie wiem;]

karlik36

a masz te stare magneto bo ja krzywke potrzebuję

Paweł

ja tam nie polecam wkłądac srubokreta miedzy cewki bo mozna rozwalic.

jak magneta w jakims simie nie mogłem odkrecic to wziołem taki klucz nasadowy ( z tych wzmacnianych pozadnych ) a megneto złapałem takim kluczem do rur ( duzy) i poszło na siłe [ oczywiscie w dwie osoby jeden jednym kluczem drugi drugim ]

jak masz przyspawana nakretke ;

to zalezy czy masz tylko przyłapana miejscami spawem , bo jak tak to mozn próbowac jakos przecinaczkiem obstukac , a potem próbowac przekrecic

a jak masz obspawana cało do okoła to gorzej.
najlepiej jak bys dał fotke jak to wyglada :wink:
mam czesto takie sytuacje ze czegos sie nie da odkrecic i klucze sie łamia wiec rózne rzeczy sie wtedy wymysla [ oczywiscie nie w simie ]
moze by cos sie wymysliło :wink:

Romek

ja tez wkladam miedzy cewki srubokret, nie rozwalisz bo nie walisz przeciez na sile po cewce tylko tak obok, zeby zaklinować. A magneto na gwincie nie siedzi tylko na klinie wiec przyspawane raczej nie jest bo by sie nei obracało

Tykiel

W Romecie jest fajnie zrobione, bo jest miejsce na włożenie śrubokręta, żeby zablokować koło magnesowe ;-)

KubaM

heh ... chłopaki ... o cewki ja się nie martwiłem. takim sposobem już próbiwałem lecz uznałem że szkoda śrubokrętów ( poszły 2 ) :P :P

PS: jutro zrobie i dodam fotki przed południem :wink:

Jerry

a co do pukania przecinakiem w spaw jak to pisał Paweł to żeby czasem sobie wału lekko nie skrzywić bo wtedy lipa

KnightRider

Jeśli masz magneto przyspawane do wału to za duzo nie zdzialasz, jesli natomiast masz zaspawany gwint na ściągacz, mozesz go przegwintowac od nowa lub uzyc ściągacza do łożysk.

KubaM

A jeżeli przegwintuje od nowa to czgneto bedzie się jeszcze nadawało do uzytku...? Bo aktualnie nie mam kasy na nowe ... :?

Paweł

ale masz zaspawany gwint ten w magnecie ( na sciagacz )
czy ten na wale ( co sie nakretke zakreca )
bo jak ten na sciagacz to sa takie sciagacze do łozysk i sie sciagnie
a jak zdejmiesz to mozesz przegwintowac to ( tylko takim samym gwintownikiem ) :wink:
a jak nei masz gwintownika to w tym sklepie za mostem mozesz kupic
w tym metalowym :wink:

KnightRider

Miales spawane magneto, bo nity sie obluzowały i ten spaw zjechał na gwint gdzie sie przykręca sciągacz?

KubaM

Nom .... dokładnie a jak chce normalnie magneto odkrecic to nie da rady bo sie zapiekło chyba pozadnie ( śrubokrety się łamią :? )
( fotki dam jutro bo bateria mi padła .... )

KnightRider

Jesli masz dostęp to odkrec magneto kluczem pneumatycznym, lub innym uzadzeniem ze sprzęgłem. Wzadz jakiegos pręta jak Ci sie tak wszystko łamie :P

KubaM · Wysłany: Wto 15:07, 27 Mar 2007 Temat postu:

ok magneto odkrecone zostało ...
teraz chciałbym sie spytać... mam simsona s51 (zapłon zwykły platynkowy) i chce kupić magneto (nowe). dlaczego niektóre magneta mają po trzy "ramienia' a niektóre po cztery? czym to sie różni?
PS. stare odkreciłem, starszy mi je zeszlifował zespawał ale boje sie je założyć do swojego simka... wole zainwestować i mieć cos pewnego Wink (1)