Forum o Simsonach

Pier

Witam. Wczoraj jadąc sobie po zatrzymaniu sie motorek zgasł. odpaliłem go wrzuciłem bieg i czuje jak ciągnie mi sprzęgło. Musiałem trzymac dużo gazu zeby sie nie zadusił i hamulec żeby nie "uciekał" spojrzałem na część która "zaciąga" sprzęgło i zauważyłem że jest ona wysunięta z silnika na jakieś 10 mm. Panowie, co mogło się stać, co może podlegać naprawie w tym wypadku?

KnightRider

Wbij spowrotem ta dzwignie do silnika, sprawdz naciag linki, jak cos to ja podciagnij troche.

Sprawdz rowniez srube pod czarna zaslepka w pokrywie od sprzegla.

Pier

Panowie temat można zamknąć Happy

. KnightRider dzieki za odpowiedź równy z Ciebie gosć Happy

. Po ściągnięciu dekla ze strony sprzęgła okazało sie ze tarcze są luźne. Odkręciłem blaszke i śruba trzymająca cały kosz była prawie cała wykręcona Happy

. Po dokręceniu śrubny i zamocowaniu spowrotem blaszki sprzęgło chodzi aż miło Happy

. Jeszcze tylko olej jutro wleje bo musze sobie kupić Wink (1)

Pozdro