Forum o Simsonach

Ostap

dzisiaj zamontowalem zarowke R2 12V 40/45W.
odpalam wlanczam swiatla swieci na zolto daje gazu niby bialo sie robi ale silnik w obroty nie chce wejsc jakby dusil sie. wylanczam switla chodzi dobrze, znowu wlanczam dusi sie (tak jak normalnie z rana po odpaleniu na ssaniu). w czasie jazdy jakos nie odczulem specjalnej roznicy. jak sie sciemni zobacze jakie swiatlo daje ta zarowka ale pewnie i tak na simsonowska bede mosial zmienic.
jak byla wlozona zwykla zarowka 6V25W to nawet na biegu jalowym na bialo swiecila %) a cewka 12V. nie jestem pewien czy dusilo ale raczej tak - niedwano zmieniony zostal na elektronik i 1 raz na swiatlach jechalem i jakis wolny byl tez sie chyba dusil
czy to mozliwe zeby od za dozej zarowki dusil sie? myslalem ze taka to uciagnie Sad jesli to nie zarowka to co?

TAG-PUS ELEK-INSS

kUBA.pl

ale moze masz zle cos przy cewkach podłaczone... bo nie mozliwe zeby był az taki opór

Ostap

zalozylem 12V 25/25W taki typ jak zaklada sie do simsonow 35 niebylo bo do kombajnow ludzie wykupili tak powiedzial :lol: wcale gozej nie swieci od tej 40/45W mooze nawet lepiej bardziej bialo - oczywiscie niedusi sie juz
a moze mi ktos wyjasnic dlaczego sie dusil na wiekszej - co sie dzialo w iskrowniku z zaplonowej jakos ciagnal? nimoge tego pojac

E D I T !!!
znowu jest to samo to jest chyba na zimnym silniku bo jak sie troche rozgzal to mulenie zniklo. to filmik jak to wyglada na koniec wylaczylem swiatla caly czas ruszalem manetka. [link widoczny dla zalogowanych]
wiecie od czego to jest?