Forum o Simsonach

kacperski5450

Witam. Dzisiaj kumpel do mnie przyjechał swoim simsonem i zaczęliśmy czyscić gaźnik, bo wcześniej okrutnie simson się dławił jak dało mu się na maxa gazu. Po wyczyszczeniu byliśmy niemile zaskoczeni

simson nie chciał odpalić

. Gaźnik regulowałem pare razy i nic ( śrubkę tą dolną to chyba jest od wolnych obrotów, dokręciłem na maxa i odkręciłem o 1,5 obrotu, a tą górną ta jest chyba od mieszanki paliwowo-powietrznej bawiłem się dokręcając i odkręcając ale simson dalej nie chciał odpalić). Iska jest, paliwo dochodzi do cylindra. Gdy już udało mi się go odpalić i ujechałem z 20-30 metrów ( jadąc bardzo mozolnie na 1, bo silnik przerywał tak jak by ktoś co chwilę przekręcał kluczyk odłączając zapłon) ale i tak po zatrzymaniu simson zgasł pomimo tego, że nie puszczałem gazu tylko "bawiłem" się nim dodając na maxa i puszczając. Nie wiem o co chodzi

Czy to wina braku akumulatora ? Może gaźnik jest źle wyregulowany i zalewa simsona ( były takie przypadki, że simek był zalany), a może coś jest nie tak z zapłonem ? Doradźcie mi Happy

. Jeszcze jedna sprawa. Jak podłączyć całą elektryke ? Tzn. Gdzie podłączyć kierunkowskazy,klakson, światła krótkie-długie, i jak podłączyć akumulator ? Prawdopodobnie wszystkie części kolega ma w domu w kartonie. Mogli byście załączyć zdjęcia jakieś gdzie podłączyć dany element ?

HubertSR50

aku tutaj nie ma nic do rzeczy, spróbuj wymienić świecę, ustawić paliwo w komorze pływakowej

kacperski5450

Założyliśmy nowy gaźnik ( który był na 100% sprawny, bo był zamontowany w inym simsonie, który był na chodzie) i efekt ten sam. Simek odpala ale się muli. Na 99% zapłon do regulacji Wink (1)

dawid123

wymień świece na bosha polecam Happy

kacperski5450

Świeca niedawno była wymieniana Happy

. Tak jak myślałem ... Usterka tkwiła w zapłonie. Wystarczyał regulacja zapłonu i simek elegancko chodzi Wide grin

Zamykam - Pustack